"Pierwszy raz w historii", czyli kolejny transfer Anwilu

Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images  / Na zdjęciu: Janari Joesaar (z lewej)
Getty Images / Harry Langer/DeFodi Images / Na zdjęciu: Janari Joesaar (z lewej)

Anwil Włocławek jest coraz bliżej zamknięcia składu na sezon 2022/2023, trzeci zespół minionych rozgrywek pozyskał właśnie kolejnego obcokrajowca, po raz pierwszy w historii klubu pojawi się... Estończyk!

Kibice Anwilu Włocławek w ostatnim czasie musieli uzbroić się w cierpliwość. Trener Przemysław Frasunkiewicz był przez kilka dni w Las Vegas, gdzie szukał nowych zawodników do składu na sezon 2022/2023.

Do Stanów Zjednoczonych pojechał z myślą, że do zamknięcia kadry brakuje mu tylko trzech obcokrajowców (Anwil wystartuje z pięcioma graczami zagranicznymi, mimo że ma opcję posiadania sześciu - przy wpłaceniu kwoty 100 tys. zł).

Wiemy, że w tym momencie toczą się negocjacje na kilku płaszczyznach, właśnie jedna z tych rozmów została sfinalizowana. Klub pochwalił się kolejnym transferem, to trzeci obcokrajowiec w zespole. po raz pierwszy w historii w klubie pojawi się... Estończyk! To reprezentant kraju, 29-letni Janari Joesaar.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

- Bardzo długo obserwowałem Janariego i kilkukrotnie chciałem go ściągnąć do swoich zespołów. Nigdy się nie udawało, aż do teraz. Co się zmieniło? Na pewno obecność Anwilu Włocławek w FIBA Europe Cup odegrała niebagatelną rolę. Rok temu nie było na to szans - mówi trener Frasunkiewicz (za kkwloclawek.pl).

Estończyk jest doświadczonym i znanym zawodnikiem na Starym Kontynencie. W swojej karierze grał w silnym Kalevie Tallin (występował w lidze VTB), był też w lidze hiszpańskiej, a ostatnio w Bundeslidze, w zespole Medi Bayreuth (grał z nim w FIBA Europe Cup) średnio notował ponda 10 pkt i 6 zbiórek.

- Słyszałem wiele dobrego o kibicach i atmosferze, jaka panuje w Hali Mistrzów. Jestem również podekscytowany, że niedługo poznam moich nowych kolegów i wszystkich członków organizacji - komentuje Estończyk.

Joesaara doskonale powinni pamiętać kibice reprezentacji Polski. 29-latek mocno dał się we znaki Biało-Czerwonym podczas meczów eliminacyjnych do MŚ. W pierwszym meczu był najlepszym strzelcem, z 22 punktami na koncie. W drugim zdobył ich z kolei 14.

W ostatnim sezonie walczył z Legią Warszawa w drugiej fazie FIBA Europe Cup. To nie koniec związków z Polską. W sezonie 2020/2021 grając w lidze VTB przeciwko Zastalowi Enei BC Zielona Góra zdobył 29 oczek, 12 zbiórek i dwa przechwyty (36 eval).

- Janari Joesaar niedawno dał się we znaki reprezentacji Polski, stąd zapewne nie trzeba go szerzej przedstawiać kibicom. To solidny skrzydłowy z doświadczeniem w europejskich pucharach. Jesteśmy pewni, że będzie umiał odnaleźć się w systemie nowobudowanej drużyny. Choć Estonia nie kojarzy się z ciepłą atmosferą, to mamy nadzieję, że nasz nowy skrzydłowy nie raz rozgrzeje Halę Mistrzów swoimi zagraniami - podkreśla prezes Łukasz Pszczółkowski.

W kadrze Anwilu na sezon 2022/2023 są: Kamil Łączyński, Marcin Woroniecki, Maciej Bojanowski, Dawid Słupiński, Michał Nowakowski, Josh Bostic, Luke Petrasek i Janari Joesaar. W tym momencie toczą się jeszcze rozmowy z rozgrywającym i podkoszowym.



Zobacz także:
Filip Dylewicz: Kończę. Nie jestem legendą
Duża podwyżka cen karnetów! Znamy stanowisko Anwilu Włocławek
"Anwil? To był win-win". Wiemy, kto z Polski zagra w rozgrywkach ENBL!
5 mln budżetu i... 3-letni plan naprawczy! Znana przyszłość polskiego klubu

Źródło artykułu: