WNBA: Fever z Mercury w finale!

Sprawiedliwie? Chyba tak. W wielkim finale ligi WNBA spotkają się Phoenix Mercury z Indianą Fever, czyli dwie najlepsze drużyny rundy zasadniczej. W decydujących spotkaniach dla awansu do finałowej batalii, zarówno Mercury, jak i Fever, wykorzystały atuty własnego parkietu i zapewniły sobie możliwość gry o tytuł. Spotkanie w Phoenix było szczególne dla Lisy Leslie, gdyż jej Sparks odpadło z rozgrywek, a dla samej zawodniczki był to ostatni mecz na parkietach WNBA.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Indiana Fever pozbawiła Detroit Shock możliwości walki o obronę mistrzowskiego tytułu w wielkim finale WNBA w sezonie 2009. W trzecim decydującym meczu finału Konferencji Wschodniej Fever pokonały Shock we własnej hali różnicą 5 punktów, czyli dokładnie taką samą, jak w meczu numer 2.

Tym razem liderką ekipy dowodzonej przez Lin Dunn była środkowa Tammy Sutton-Brown, która w swoich statystykach zapisała 17 punktów i 7 zbiórek.

Wśród ustępujących już mistrzyń 16 oczek zdobyła Deanna Nolan, a 15 Alexis Hornbuckle. Tym razem zawiodła rookie Shavonte Zellous, która uzbierała jedynie 3 punkty, trafiając tylko 1 z 7 oddanych rzutów.

Nie mniej interesująco było w finale Konferencji Zachodniej. Phoenix Mercury w decydującym meczu zdołały pokonać we własnej hali Los Angeles Sparks. Mercury wygrały, bo mają w swoim składzie Dianę Taurasi. Minionej nocy liderka Mercury zapisała na swoim koncie 21 punktów, z czego 15 wywalczyła w drugiej połowie meczu.

Kluczem do sukcesu było zatrzymanie Candace Parker, która zagrała tak kapitalnie zagrała w meczu numer 2. Tym razem gwiazda Sparks zdobyła zaledwie 6 punktów i zebrała Wyniki tablic 9 piłek.

- Le’Coe Willingham wykonała dzisiaj kapitalną pracę, zagrała niesamowicie na obu końcach boiska, zarówno w ataku, jak i w obronie, gdzie ograniczyła do minimum poczynania Candace Parker. Była dla nas dzisiaj kluczem do sukcesu - komplementowała swoją koleżankę Cappie Pondexter, która uzyskała 12 punktów.

W ekipie Sparks najlepiej zaprezentowała się Lisa Leslie, która po tym spotkaniu kończy przygodę z profesjonalną koszykówką. W swoim ostatnim meczu wywalczyła 22 punkty i 9 zbiórek. - Ona nie chciała, żeby to był jej ostatni mecz. W całej serii grała naprawdę znakomicie i pewnie mogła by jeszcze spokojnie pograć z 3-4 lata - oceniła Taurasi.

Wyniki:

Indiana Fever - Detroit Shock 72:67
(T.Sutton-Brown 17, K.Douglas 14, T.Catchings 10, E.Hoffman 10 - D.Nolan 16, A.Hornbuckle 15, C.Ford 12, K.Braxton 9)

Stan rywalizacji: 2:1 dla Indiany Fever

Phoenix Mercury - Los Angeles Sparks 85:74
(D.Taurasi 21, L.Willingham 17, C.Pondexter 12, P.Taylor 12 - L.Leslie 22, B.Lennox 19, T.Thompson 13, D.Milton-Jones 7)

Stan rywalizacji: 2:1 dla Phoenix Mercury

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×