Hit w Krakowie na początek sezonu - zapowiedź I kolejki FGE

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Co prawda pierwszy mecz sezonu 2009/2010 już się odbył, ale prawdziwa inauguracja sezonu nastąpi dopiero w czwartek 1 października, na kiedy to zaplanowano pierwszą kolejkę spotkań. Już "na dzień dobry" dojdzie do szlagieru, w którym to odmieniona Wisła Can Pack Kraków gościć będzie CCC Polkowice. Dla "Pomarańczowych" będzie to rewanż za ubiegłoroczną przegraną walkę o brązowe medale. Prawidziwe emocje zatem będą już na starcie kolejnej walki o tytuł Mistrza Polski w koszykówce kobiet.

Energa Toruń - MUKS Poznań (początek spotkania godzina 17:30)

W Toruniu przed sezonem postawiono na silny polski skład, który ma walczyć o pozycje medalowe. Niestety kontuzje wyeliminowały z gry najpierw młodą Różę Ratajaczak, Super potem Emilię Tłumak. To spowodowało, że w Grodzie Kopernika sięgnięto po usługi Amerykanki Alici Gladden. Pierwszym ligowym testem podopiecznych Elmedina Omanicia będzie konfrontacja z poznańskim MUKS-em. Nietrudno wskazać, kto jest faworytem tej potyczki i każde inne rozstrzygnięcie, niż wysokie zwycięstwo gospodyń będzie zaskoczeniem. MUKS do Torunia przyjedzie w niezwykle odmłodzonym składzie z dodatkiem Amerykanki Jennifer Rushing, która już w tamtym sezonie była solidnym punktem ekipy dowodzonej przez Iwonę Jabłońską. Celem MUKS-u będzie utrzymanie się w lidze, czyli zupełnie odwrotne w porównaniu z teamem z Torunia.

Super Pol Tęcza Leszno - Odra Brzeg (początek spotkania godzina 18:00)

W Lesznie dojdzie do konfrontacji dwóch największych niewiadomych tegorocznego sezonu. Kadry obu tych teamów uległy sporej liczbie zmian i pierwszy mecz tegorocznego sezonu będzie prawdziwą weryfikacją dla nowych zawodniczek. W Brzegu postawiono na zaciąg amerykański, a w okresie przygotowawczym trener Jarosław Zyskowski miał cały tuzin koszykarek zza oceanu, które przyjeżdżały i wyjeżdżały, a pozostały te teoretycznie najlepsze. Zupełnie inaczej sprawa miała się w Lesznie, gdzie postawiono na polski skład, a największym wzmocnieniem było sprowadzenie z Poznania Joanny Walich. Szkoleniowiec Tęczy w ostatnim czasie zdecydował się jeszcze wzmocnić swoją kadrę Amerykanką Sherry McCraklin. Zawodniczka z pewnością otrzyma szansę pokazania swoich umiejętności, gdyż walczy o kontrakt do końca sezonu. Czy zdoła jednak przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu? Dużo w leszczyńskim zespole będzie również zależało od dyspozycji Aleksandry Drzewińskiej, która oprócz obrońców będzie musiała radzić sobie z maską na twarzy, która ma chronić jej złamany nos.

ŁKS Siemens AGD Łódź - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski (początek spotkania godzina 18:00)

Spotkanie w Łodzi będzie dobrym sprawdzianem dla akademiczek z Gorzowa Wielkopolskiego. Aktualne Wicemistrzynie Polski od kilku lat notują na polskich parkietach systematyczny progres wyniku. W tym sezonie przed podopiecznymi Dariusza Maciejewskiego zatem trudne zadanie, gdyż ostatnim szczeblem do zdobycia został tytuł Mistrzyń Polski. Do KSSSE AZS PWSZ przybyły solidne wzmocnienia w osobach m.in. Jeli Vidacic czy Sidney Spencer. Takie nazwiska powinny dać gorzowiankom pewne zwycięstwo w Łodzi nad tamtejszym ŁKS-em Siemens AGD, jednak akademiczkom zawsze bardzo trudno grało się na tym obiekcie. Patrząc na ubiegłoroczny start sezonu przez gorzowską drużynę, kibice tego zespołu mogą spać spokojnie, tym bardziej, że do kadry na sezon 2009/2010 dołączyła jeszcze niedawno Lyudmila Sapova, była zawodniczka CSKA Moskwa.

INEA AZS Poznań - Artego Bydgoszcz (początek spotkania godzina 18:30)

INEA straciła w przerwie letniej swoje trzy podstawowe zawodniczki: Monikę Siborę, Joannę Walich oraz Okeishe Howard. Katarzyna Dydek miała zatem ciężki orzech do zgryzienia, budując zespół na nowy sezon. Na domiar złego więzadła w kolanie zerwała nowopozyskana Eliza Gołumbiewska. Czy te wszystkie ubytki będą w stanie wykorzystać zawodniczki beniaminka rozgrywek z Bydgoszczy? W ekipie Artego wszyscy mają nadzieję, że po awansie do Ford Germaz Ekstraklasy przygoda z tą ligą nie będzie trwała tylko przez jeden sezon. Nic bardziej nie mogło by bardziej napawać optymizmem bydgoszczanek, jak rozpoczęcie swojej przygody z FGE od wygranej, i to jeszcze odniesionej na wyjeździe.

Wisła Can Pack Kraków - CCC Polkowice (początek spotkania godzina 18:30)

Prawdziwym hitem pierwszej kolejki spotkań będzie konfrontacja Wisły Can Pack Kraków z CCC Polkowice, co będzie rewanżem za ubiegłoroczną konfrontację o brązowe medale. Odmieniona drużyna spod znaku Białej Gwiazdy ma w tym sezonie walczyć o najwyższe cele na wszystkich możliwych frontach. Trudno zatem przypuszczać, że podopieczne Jose Ignacio Hernandeza mogą inaczej rozpocząć tegoroczne rozgrywki, jak nie od wygranej. "Pomarańczowe" pod Wawel nie przyjadą jednak tylko odegrać mecz. Solidne wzmocnienia mają ekipie CCC dać medal w tym sezonie. Na Reymonta wróci dobrze znana Natalia Trafimava, która w przerwie letniej zamieniła Rybnik na Polkowice. Krakowianki do konfrontacji z Polkowiczankami przystąpią po wygranej w SuperPucharze Polski nad gdyńskim Lotosem, co z pewnością podbudowało morale zawodniczek Wisły Can Pack.

Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Lotos Gdynia 82:84

Pauzuje: UTEX ROW Rybnik

Źródło artykułu:
Komentarze (0)