Koszykarka Phoenix Mercury, a także zawodniczka UMMC Jekaterynburg (występowała w Rosji podczas przerwy w rozgrywkach WNBA), Brittney Griner została skazana przez rosyjski sąd na dziewięć lat więzienia za przemyt i posiadanie narkotyków.
W bagażu dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej (z 2016 i 2020 r.) znaleziono mniej niż 1 gram olejku haszyszowego z konopi indyjskich, był zawartością e-papierosa.
W sprawie uwolnienia 31-latki pochodzącej z Teksasu interweniował nawet sekretarz stanu USA, Anthony Blinken, ale rozmowy z Federacją Rosyjską są trudne (więcej TUTAJ).
Temat Griner wrócił w wywiadzie dla telewizji CNN prezydenta Joe Bidena. - Słuchajcie, nie mam zamiaru się z spotykać z Putinem. Ale na przykład, gdyby podszedł do mnie podczas szczytu grupy G-20 (w listopadzie na Bali - przyp. red.) i powiedział, że chce porozmawiać o uwolnieniu Griner, spotkałbym się z nim - zapowiedział Biden.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow poinformował za pośrednictwem rosyjskiej telewizji państwowej, że Kreml rozważy propozycję spotkania Putina z prezydentem USA.
Wcześniej Rosjanie nie wykluczali, że Griner mogłaby uczestniczyć w wymianie więźniów pomiędzy obydwoma państwami.
Zobacz:
Dennis Rodman chce uratować więzioną w Rosji Amerykankę. "Putin jest cool"