Trafił do NBA wybrany dopiero z 30. numerem w drafcie 2019. Teraz Kevin Porter zarobi fortunę.
Jak przekazało ESPN, rzucający Rockets przedłuża kontrakt na cztery lata, w trakcie których zainkasować może aż 82,5 mln dolarów. Może, bo klub z Teksasu jednocześnie się zabezpiecza.
Gwarantowany jest pierwszy rok umowy, czyli na konto 22-latka trafi na pewno minimum blisko 16 milionów. Jeśli chodzi o resztę sezonów i pieniędzy, Porter Jr. będzie musiał spełnić szereg warunków, ale to może być dla niego przede wszystkim coś motywującego.
Wiadomo, że rzucający jest niezwykle utalentowany. Absolwent uczelni USC w 61 meczach kampanii 2021/2022 notował średnio 15,6 punktu, 4,4 zbiórki oraz 6,2 asysty, trafiając 37,5-proc. rzutów za trzy.
Ma jednak w swoim CV również niechlubne występki. Czymś takim jest na pewno aresztowanie za posiadanie broni, do którego doszło w 2020 roku. Ostatnio Porter Jr. skupia się na koszykówce i mocno się rozwija, co dostrzega również klub z Teksasu. Daje mu szansę.
Zbliżający się sezon będzie jego czwartym na parkietach ligi NBA. Wystartuje on już w najbliższy wtorek, 18 października.
Kevin Porter Jr.’s four-year extension is only guaranteed for $15.86 million, all in Year 1, sources said. The contract includes June trigger dates after first season, but the Rockets can essentially release Porter at any point without further pay up to the $82.5M. https://t.co/A806sRcnaE
— Shams Charania (@ShamsCharania) October 17, 2022
Czytaj także: 5-krotny mistrz NBA o Polaku. Co za słowa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze