Co to była za końcówka! Hala Mistrzów zamilkła

PAP / Tytus Żmijewski / Koszykarz Anwilu Włocławek Phil Greene IV (L) i Henri Kantonen (P) z Karhu Kauhajoki
PAP / Tytus Żmijewski / Koszykarz Anwilu Włocławek Phil Greene IV (L) i Henri Kantonen (P) z Karhu Kauhajoki

Kapitalna wymiana ciosów we Włocławku niestety bez happy endu. Niesamowite trafienie Phila Greene'a nie pomogło. Decydujący cios należało do Karhu Basket, które wygrało w Hali Mistrzów 89:88.

Co to były za sekundy. W samej końcówce Anwilowi udało się odrobić sześć punktów straty i wyjść na prowadzenie, ale do wygranej finalnie to nie wystarczyło.

Karhu prowadziło 87:71, ale "Rottweilery" miały w swoich szeregach znakomicie dysponowanego tego dnia Phila Greene'a (28 punktów i 6/8 z dystansu).

Ten odpalił dwie "trójki" - w tym drugą szaloną po indywidualnej akcji z faulem! Jako, że po chwili dodał "oczko" z linii rzutów wolnych gospodarze objęli prowadzenie 88:87!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze

Ostatnia akcja należała jednak do gości z Finlandii. Mieli na nią siedem sekund. I wykorzystali je perfekcyjnie. Trzy szybkie podania zgubiły defensywę Anwilu, a piłka finalnie trafiła do zupełnie niepilnowanego Daniela Dolenca... pod samym koszem.

Anwil miał "chwilę", ale rzut rozpaczy Kamila Łączyńskiego z połowy boiska nie mógł dojść celu. Karhu wygrało swój drugi mecz w FIBA Europe Cup.

Najlepszy mecz Greene'a w Anwilu zatem nie wystarczył. Włocławianie przegrali walkę na tablicach, mieli o dziesięć asyst mniej. 15 "oczek" miał Josh Bostic, co dało mu miano drugiego strzelca "Rottweilerów". Miał jednak tylko 4/13 z gry, a z nim na parkiecie jego drużyna była -17.

Po drugiej stronie brylował bohater meczu Dolenc, który wykorzystał 10 z 11 rzutów z gry - skompletował 23 punkty, pięć zbiórek i cztery asysty.

Anwil Włocławek - Karhu Basket 88:89 (21:24, 22:22, 30:25, 15:18)

Anwil: Phil Greene 28, Josh Bostic 15, Luke Petrasek 15, Marcin Woroniecki 12, Josip Sobin 8, Dawid Słupiński 4, Michał Nowakowski 4, Kamil Łączyński 2, Daniel Dawdo 0.

Karhu: Daniel Dolenc 23, Jaye Crockett 18, Kuany Kany 13, Severi Kaukiainen 12, Cameron Jones 5, Lee Skinner 5, Henri Kantonen 4, Manny Patterson 4, Eero Innamaa 3, Miika Marttinen 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Anwil Włocławek 11 7 4 947 842 18
2 Karhu Basket 6 5 1 540 501 11
3 Sporting Lizbona 6 3 3 531 565 9
4 Brose Baskets Bamberg 5 4 1 426 395 9
5 CSM CSU Oradea 5 2 3 402 398 7
6 Egis Kormend 6 0 6 458 537 6
7 Keravnos B.C. 5 1 4 359 425 6

Zobacz także:
Ray McCallum o Polaku w NBA: Trafił idealnie
"Pomyśleli, że ta liga nie ma jakości". Przeszli dużą metamorfozę. I co dalej?

Komentarze (2)
avatar
Kibic_Zastal
20.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żenada. Bęcki z Finami w najgorszych rozgrywkach w Europie.