"Objawy grypy" - z tego powodu Jeremy Sochan opuścił ostatni mecz San Antonio Spurs (z Minnesotą Timberwolves). Pisaliśmy o tym TUTAJ >>. Lekarze postanowili dmuchać na zimne i błyskawicznie zareagowali na rozpoczynającą się infekcję. Okazuje się, że Polak równie szybko doszedł do siebie.
Spotkanie z Minnesotą zostało rozegrane w nocy z niedzieli (30.10.) na poniedziałek (31.10.) polskiego czasu.
Minęły zaledwie trzy dni i... Polak wraca na parkiet NBA. Sochan będzie w składzie SAS w meczu z Toronto Raptors, który odbędzie się w nocy ze środy (2.11.) na czwartek (3.11.).
Przypomnijmy, że dla Sochana to pierwszy sezon w najlepszej lidze świata. Do tej pory polski zawodnik rozegrał sześć meczów, w których zanotował (średnio): 23.5 minuty na parkiecie, 8 punktów, 4.3 zbiórki i dwie asysty.
San Antonio ma bilans pięciu zwycięstw i dwóch porażek, co daje tej ekipie bardzo wysokie, czwarte, miejsce w Konferencji Zachodniej. Zespół Sochana rozpoczął sezon 2022/23 z bardzo wysokiego pułapu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
Czytaj także: Wiemy, ile zarabia Jeremy Sochan. Wielu może tylko pomarzyć o takiej kasie >>