W wypełnionej po brzegi hali O2 w Londynie, Chicago Bulls pokonali Utah Jazz. Bohaterem spotkania okazał się tegoroczny debiutant James Johnson, który zebrał piłkę po niecelnym rzucie swojego kolegi z zespołu i na 0,1 sekundy przed końcową syreną zapewnił Bykom wygraną. - Wiedziałem, że nie zostało nam dużo czasu. Chciałem to zrobić najszybciej jak potrafię, zanim zabrzmi końcowa syrena - relacjonował bohater Byków. 22-letni skrzydłowy był najjaśniejszą postacią wśród triumfatorów z 18 punktami i 8 zbiórkami. Tyle samo punktów zgromadził wychowany w Londynie Luol Deng. Najskuteczniejsi wśród Jazzmanów byli Deron Williams i mało znany Wesley Matthews, obaj po 16 "oczek".
Ponad 20 tysięcy widzów przybyło do Quicken Loans Arena, aby po raz pierwszy zobaczyć w akcji swojego nowego środkowego. Shaquille O’Neal otrzymał gorące przyjęcie i szybko odwdzięczył się kilkoma efektownymi akcjami wspólnie z LeBronem Jamesem. Duet ten ma zapewnić Kawalerzystom upragnione mistrzostwo. - Nasza wspólna gra wyglądała całkiem nieźle. To nie powinno być trudne dla żadnego z nas. Wiemy jak grać w koszykówkę i oboje pragniemy zwyciężać - powiedział James. Obaj liderzy zaprezentowali się tylko w pierwszej połowie spotkania. O’Neal zapisał na swoim koncie 6 punktów, 3 zbiórki i blok w 15 minut, a James dołożył 15 punktów w 14 minut.
Co rusz okładał lewe kolano lodem, ale na parkiecie spędził 24 minuty. W tym czasie Gilbert Arenas uzbierał 10 asyst, 5 punktów i popisał się dwoma przechwytami. To dobry znak dla fanów 27-letniego rozgrywającego, który w poprzednich dwóch sezonach rozegrał zaledwie 15 spotkań i przeszedł trzy operacje kolana. Czarodzieje ostatecznie pokonali Niedźwiadków, a zwycięstwo zapewnił im jak zawsze duet Jamison-Butler, autorzy 35 punktów. Wśród pokonanych niespodziewanie dobrze spisał się Irańczyk Hamed Haddadi, 11 punktów i 9 zbiórek, a numer 2. draftu Hasheem Thabeet dołożył 6 punktów, 4 zbiórki i 4 bloki. W szeregach Grizzlies zabrakło kontuzjowanego Allena Iversona.
22 punkty w wykonaniu Andrei Bargnaniego okazały się niewystarczające do pokonania Philadelphii 76ers. Mecz rozgrywany w Kanadzie przez cały czas przebiegał po myśli późniejszych zwycięzców, w szeregach których aż pięciu zawodników zgromadziło co najmniej 10 "oczek". Najwięcej uzbierał Lou Williams, 17. W ekipie Raptorków zabrakło lidera Chrisa Bosha oraz sprowadzonego z Orlando Magic, Hedo Turkoglu.
Houston Rockets bez Minga i McGrady’ego okazało się lepsze od San Antonio Spurs bez Duncana i Parkera. Dla Rakiet 15 punktów rzucił rookie Chase Budinger, a 9 "oczek" dołożył Trevor Ariza, który dołączył do drużyny w miejsce Rona Artesta. Świetną partię w Ostrogach zagrał DeJuan Blair (16 punktów i 19 zbiórek w 22 minuty), potwierdzając, że może być jednym z największych odkryć tego draftu.
Nie udał się debiut Paula Westphala w oficjalnym meczu po długim rozbracie z ławką trenerską. Niezwykle doświadczony szkoleniowiec ma pomóc Sacramento Kings odbić się od dna po fatalnym poprzednim sezonie. Być może liderem drużyny będzie młody Tyreke Evans, który pokazał się z dobrej strony, notując 12 punktów i 5 zbiórek. Smugi osiągnęły przewagę w trzeciej kwarcie i pewnie zwyciężyły, a ojcem sukcesu nazwać można Grega Odena, autora 18 punktów i 9 zbiórek. Równie dobrze spisał się LaMarcus Aldridge, 20 punktów i 5 zbiórek.
Chicago Bulls - Utah Jazz 102:101 (27:26, 28:22, 26:29, 21:24
(L. Deng 18, J. Johnson 18, J. Pargo 16 - P. Millsap 18, W. Matthews 16, D. Williams 16)
Cleveland Cavaliers - Charlotte Bobcats 92:87 (28:24, 17:18, 22:21, 25:24)
(L. James 15, J.J. Hickson 15, C. Karl 8 - D.J. Augustin 12, N. Mohammed 10, D. Brown 10)
Washington Wizards - Memphis Grizzlies 101:92 (32:28, 21:27, 18:16, 30:21)
(A. Jamison 20, C. Butler 15, R. Foye 14 - M. Conley 12, H. Haddadi 11, Z. Randolph 10 (11 zb))
Phoenix Suns - Partizan Belgrad 111:80 (20:19, 35:15, 36:24, 20:22)
(G. Dragic 16, J. Richardson 15, J. Dudley 14 - J. Vesely 16, A. Maric 14, A. Rasic 12)
Philadelphia 76ers - Toronto Raptors 107:98 (29:28, 36:22, 20:22, 22:26)
(L. Williams 17, A. Iguodala 15, M. Speights 12, J. Kapono 12 - A. Bargnani 22, S. Weems 10, D. DeRozan 9)
San Antonio Spurs - Houston Rockets 85:99 (26:35, 19:23, 28:21, 12:20)
(D. Blair 16 (19 zb), G. Hill 15, M. Bonner 14 - C. Landry 19, C. Budinger 15, L. Scola 13)
Portland Trail Blazers - Sacramento Kings 98:86 (24:23, 19:19, 29:20, 26:24)
(L. Aldridge 20, G. Oden 18, A. Miller 16 - T. Evans 12, K. Martin 12, J. Thompson 12)