Coleman ponownie w Lesznie?

Sherry McCracklin trafiła tuż przed rozpoczęciem sezonu do zespołu Super-Pol Tęczy Leszno. Z jej dotychczasowej postawy nie jest zadowolony trener Jarosław Krysiewicz. Wszystko wskazuje na to, że Amerykanka może pożegnać się z leszczyńską drużyną.

Co prawda koszykarka zbyt wielu szans gry w ekstraklasie nie dostaje. W trzech meczach nowego sezonu spędziła na parkiecie zaledwie 18 minut, nie zdobywając żadnego punktu. Lepiej Sherry McCracklin prezentuje się na treningach. - McCracklin na pewno na razie nie gra dobrze. Na treningach robi postępy i ja to widzę. W meczach to jednak wciąż za mało - mówi szkoleniowiec Tęczy.

Amerykańska skrzydłowa pojedzie z zespołem na kolejny mecz ligowy z INEA AZS Poznań. Po tym spotkaniu kończy się jej jednak umowa z leszczyńskim klubem. Jego władze McCracklin jeszcze nie przekreślają i chcą z nią przedłużyć umowę o kolejny tydzień. 26-letnia koszykarka ma się zaprezentować podczas planowanego meczu sparingowego. - Prawdopodobnie pojedziemy na taki mecz do Ostrowa. Wtedy powiedzmy dostanie szansę gry przez 30 minut i albo potwierdzi swoje walory, albo nie - mówi Jarosław Krysiewicz. Jak nam się udało dowiedzieć spotkanie to planowane jest na wtorek, a rywalem Tęczy będzie pierwszoligowa drużyna Ostrovii.

Jeśli Sherry McCracklin nie wykorzysta kolejnej szansy to w Lesznie będą poszukiwać innej zawodniczki na pozycję skrzydłowej. "Panorama Leszczyńska" poinformowała, że trener Krysiewicz myśli o zakontraktowaniu Ryan Coleman, która już w sezonie 2007/2008 występowała w Tęczy. Jej powrót do Leszna może być jednak uzależniony od finansów klubu. To koszykarka o dobrych umiejętnościach, która odpowiednio się ceni. W lidze polskiej pojawiła się w 2006 roku i reprezentowała już kluby także z Torunia i Jeleniej Góry. W każdym sezonie była czołową postacią swoich drużyn.

Komentarze (0)