Sochan opuścił mecz, Spurs bez szans przeciwko Clippers

Getty Images / Harry How / Na zdjęciu od lewej: Amir Coffey i Tre Jones
Getty Images / Harry How / Na zdjęciu od lewej: Amir Coffey i Tre Jones

San Antonio Spurs po środowym meczu z Los Angeles Lakers, następnego dnia zmierzyli się z Los Angeles Clippers (100:138). Jeremy Sochan nie wziął udziału w tym spotkaniu.

Reprezentant Polski nabawił się urazu w ostatnim meczu przeciwko Lakers. Grał przez 27 minut, rzucił 14 punktów, miał siedem zbiórek i trzy asysty, ale w czwartej kwarcie zmuszony był przedwcześnie opuścić parkiet.

Okazało się, że Jeremy Sochan ma problem z mięśniem czworogłowym. Podjęto decyzję, iż 19-latek nie weźmie udziału w czwartkowym meczu przeciwko Los Angeles Clippers, który jego San Antonio Spurs rozgrywali od razu następnego dnia po starciu z Lakers.

Oprócz Sochana, pauzowali też Josh Richardson, Devin Vassell i Romeo Langford. Osłabieni Spurs nie mieli szans z czołowym zespołem NBA.

ZOBACZ WIDEO: Zawrzało po transferze do FAME. Prezes odpowiada na zarzuty i mówi o przyszłości FEN-u

Dziennikarz Tom Orsborn napisał, że trener Teksańczyków, Gregg Popovich nie potrafił jeszcze odpowiedź na pytanie, ile potrwa przerwa Sochana.

Clippers, prowadzeni przez Paula George'a, triumfowali u siebie aż 138:100, odnosząc 27. zwycięstwo w tym sezonie. George zdobył 35 punktów i siedem asyst, trafił 14 na 19 oddanych rzutów z pola, w tym 5 na 8 za trzy.

- Musimy kontynuować budowę naszych dobrych nawyków. Idziemy w górę, ale wciąż daleka droga przed nami. Podoba mi się jednak miejsce, w którym aktualnie jesteśmy - powiedział w rozmowie z mediami trener zwycięzców, Tyronn Lue.

Gospodarze uzyskali aż 58,4-proc. skuteczności w rzutach z pola. Kawhi Leonard dodał 27 "oczek". Dla Spurs 19 punktów w 31 minut zdobył Keldon Johnson. Teksańczycy doznali jednak czwartej z rzędu, a w sumie 35. porażki w kampanii 2022/2023.

Wynik:

Los Angeles Clippers - San Antonio Spurs 138:100 (41:25, 37:32, 26:24, 34:19)
(George 35, Leonard 27, Powell 15 - Johnson 19, Roby 14, Bates-Diop 13)

Czytaj także: Aaron Cel: Łatwiej walczyć o złoto niż o utrzymanie [WYWIAD]
Co działo się w Paryżu. Tak wyglądał dzień z NBA

Komentarze (0)