Mark Cuban, właściciel Dallas Mavericks, powiedział, że to może być "najgorszy błąd sędziów w historii NBA".
Chodzi o sytuację z trzeciej kwarty. Sędziowie najpierw pokazali, że piłka będzie dla Mavericks, ale następnie zmienili zdanie i dali ją Golden State Warriors. W międzyczasie odbyła się jeszcze przerwa na żądanie.
Żadnego z zawodników Mavericks nie było pod bronionym koszem, a mistrzowie NBA wsadem zdobyli dwa łatwe, wręcz darmowe punkty. Drużyna Jasona Kidda nie broniła tego kosza, co trzeba.
"Pozwolę sobie zabrać głos i wyjaśnić to, co się stało. Sędzia dał nam piłkę. Spiker to przekazał. Potem była przerwa na żądanie. W jej trakcie sędzia zmienił zdanie i nam o tym nie powiedział. Potem, gdy arbiter zobaczył, że ustawiamy się tak, jakby to nam należała się piłka, po prostu oddał ją Warriors. Nie powiedział nam o tym ani słowa. Rywale zdobyli łatwe punkty. To najgorszy błąd sędziowski w historii NBA" - grzmiał na Twitterze Cuban.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Błachowicz pojechał na egzotyczne wakacje. Pokazał hitowe zdjęcie
Drużyna z Teksasu przegrała to spotkanie różnicą dwóch punktów (125:127) i spadła na dziewiąte miejsce w Konferencji Zachodniej.
- To była dziwna sytuacja. Sędziowie przecież mogli poczekać z tą decyzją, widząc, co się dzieje - mówił w rozmowie z mediami lider gospodarzy, Luka Doncić.
Mavericks chcą złożyć protest i kwestionować wynik środowego meczu.
Czytaj także:
Napędzają go duże emocje. Charyzmatyczny Łotysz robi furorę w PLK! [WYWIAD]
Kolenda: Erdogan to trener z wysokiej półki. Tymi słowami się kieruje [WYWIAD]