Na kłopoty Fayne i Cuthbertson. King umocnił się na fotelu lidera EBL

WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Zac Cuthbertson (z piłką)
WP SportoweFakty / Jacek Wojciechowski / Na zdjęciu: Zac Cuthbertson (z piłką)

Tym razem to nie Andrzej Mazurczak, a Phil Fayne i Zac Cuthbertson byli głównymi ojcami sukcesu Kinga. Szczecinianie w Netto Arenie pokonali Start Lublin 86:78, a wspomniany duet rozegrał kapitalne spotkanie.

W pierwszej połowie podopieczni trenera Artura Gronka postawili gospodarzom bardzo trudne warunki. Żadna z ekip nie była w stanie zbudować sobie większej przewagi. Na trzy minuty przed końcem kwarty otwarcia, po trójce Andrzeja Mazurczaka, było wprawdzie 20:15 dla Kinga, ale - jak się później okazało - była to najwyższa różnica pomiędzy drużynami przed przerwą.

Spotkanie przez pierwsze dwadzieścia minut było bardzo wyrównane, a dzięki punktom Scoochie Smitha to goście prowadzili w Netto Arenie 48:47. Po powrocie z szatni obraz gry nie uległ wielkiej zmianie.

Starcie cały czas było bardzo wyrównane. Zadbali o to zwłaszcza Gabe DeVoe i Benas Griciunas. Końcówka trzeciej kwarty pozwoliła jednak zawodnikom Arkadiusza Miłoszewskiego odskoczyć na sześć "oczek" za sprawą Zaca Cuthbertsona i Bryce'a Browna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!

W czwartej kwarcie goście starali się jeszcze zmienić losy starcia, ale było ich stać tylko na doprowadzenie do wyniku 71:67 po celnej trójce Clevelanda Melvina. Odpowiedź szczecinian była natychmiastowa. Sprawy w swoje ręce wziął Phil Fayne, a swoje zrobił też Mazurczak.

Ostatecznie dość spokojną wygraną Kinga przypieczętował udanymi akcjami Cuthbertson. Po drugiej stronie Melvin robił co mógł, ale był osamotniony w swoich poczynaniach, efektem czego gospodarze odnieśli finalnie zwycięstwo 86:78.

King Szczecin - Polski Cukier Start Lublin 86:78 (24:26, 23:22, 19:12, 20:18)
King:

Phil Fayne 20, Bryce Brown 16, Zac Cuthbertson 16, Tony Meier 14, Andrzej Mazurczak 10, Alex Hamilton 4, Kacper Borowski 2, Mateusz Kostrzewski 2, Maciej Żmudzki 2.

Start: Cleveland Melvin 22, Benas Griciunas 19, Klavs Cavars 12, Scoochie Smith 10, Troy Barnies 7, Gabe DeVoe 6, Mateusz Dziemba 2, Kacper Młynarski 0, Bartłomiej Pelczar 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 WKS Śląsk Wrocław 30 22 8 2540 2344 52
2 King Szczecin 30 22 8 2600 2465 52
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2584 2426 50
4 Legia Warszawa 30 20 10 2536 2423 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 18 12 2510 2462 48
6 Icon Sea Czarni Słupsk 30 17 13 2325 2221 47
7 Anwil Włocławek 30 17 13 2532 2395 47
8 Trefl Sopot 30 17 13 2468 2422 47
9 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 16 14 2561 2522 46
10 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 11 19 2464 2581 41
11 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 11 19 2292 2398 41
12 MKS Dąbrowa Górnicza 30 11 19 2544 2664 41
13 Polski Cukier Start Lublin 30 11 19 2414 2549 41
14 Tauron GTK Gliwice 30 10 20 2377 2516 40
15 Arriva Polski Cukier Toruń 30 9 21 2457 2618 39
16 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 8 22 2538 2736 38

Czytaj także:
Kapitalny mecz o dużą stawkę. Buzzer beater w PLK! >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty