Muszą go zatrzymać. Dominic Artis komplementuje Anwil, ale ma jeden cel
- Wiem, że Anwil to świetny zespół! Jeżeli pozwolimy im rozerwać naszą defensywę, możemy mieć problemy - mówi Dominic Artis, lider francuskiego Cholet Basket. W środę we Włocławku pierwszy mecz finału FIBA Europe Cup.
30-letni rozgrywający w sezonie 2017/2018 występował w Czarnych Słupsk. Po dwóch latach wrócił do Polski, związał się z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Grał na tyle dobrze, że w trakcie sezonu opuścił naszą ligę, a jego miejsce w składzie zajął... Lee Moore, który teraz jest jednym z liderów Anwilu.
To jednak nie wszystko. Co ciekawe, obaj studiowali na tej samej uczelni. Przyjaźnią się i - jak mówi Artis - będą dla siebie wzajemną motywacją na ten finałowy dwumecz.
Cholet to niezwykle silny i wymagający rywal, ale wiadomo, na kim trzeba się skoncentrować najbardziej. - Francuski zespół jest złożony z kilku naprawdę utalentowanych graczy. W ofensywie liderem jest znany w polskiej lidze Dominic Artis. Zatrzymanie tego zawodnika będzie jednym z kluczy - przyznał asystent trenera Przemysława Frasunkiewicza, Piotr Blechacz (za kkwloclawek.pl).
"Anwil będzie szukał sposobów na ograniczenie Artisa i może to być kluczowy pojedynek, na który należy zwrócić uwagę w finałach" - to z kolei słowa, jakie można przeczytać w oficjalnym serwisie rozgrywek FIBA Europe Cup.
Do finałowych pojedynków z włocławianami podchodzi z szacunkiem do rywala. Wie, co musi zagrać Cholet, żeby przechylić szalę na swoją korzyść. - Anwil to świetny zespół. Naprawdę mocny ofensywnie, z doskonale grającymi zawodnikami obwodowymi. Również są bardzo aktywni w defensywie z agresywnymi Łączyńskim i Moorem - przyznał.
- Myślę, że pokonanie ich w finale będzie zależne od naszej obrony ich akcji pick and roll. Tak, jak powiedziałem: mają świetnych obwodowych. Jeżeli pozwolimy im rozerwać naszą defensywę, możemy mieć problemy - dodał.
Dla Artisa takie mecze to jednak coś, co uwielbia. Im większa stawka, im większy prestiż spotkania, tym on wchodzi na wyższe poziomy. - To zdecydowanie największe wyzwanie w mojej zawodowej karierze - mówi wprost.
Czy zatem przed finałami FIBA Europe Cup musiał się specjalnie motywować? Nic z tych rzeczy. - Główną, szczególną motywacją, jest zdecydowanie sama gra w finale. Takie okazje nie zdarzają się często w trakcie kariery. Dlatego gdy się pojawiają, musisz je wykorzystać - przyznaje.
We włocławskiej Hali Mistrzów atmosfera podczas środowego meczu będzie wyborna. Komplet publiczności i totalny kocioł. Co na to Artis? - To jest dokładnie to, czego się spodziewam - przyznał.
- Zdecydowanie lubię tego rodzaju atmosferę. Zmusza cię do "zamknięcia się" z niczym innym, jak tylko twoją drużyną na parkiecie - wyznał.
Pierwszy mecz finałów FIBA Europe Cup Anwil Włocławek - Cholet Basket w środę, 19 kwietnia, godz. 19:00. Tekstowa relacja na żywo na WP SportoweFakty -->> TUTAJ.
Obserwuj @k_kaczmarczyk_
Zobacz także:
Co za odpowiedź Suns! Celtics idą mocno po swoje
Tajemniczy wpis Gortata. Chodzi o zamieszanie wokół zarobków prezesa