Dziki i HydroTruck blisko awansu. SKS i GKS powalczą jeszcze co najmniej dwa razy

WP SportoweFakty / Karolina Bąkiewicz / Na zdjęciu: Krzysztof Szablowski
WP SportoweFakty / Karolina Bąkiewicz / Na zdjęciu: Krzysztof Szablowski

W półfinale Suzuki I ligi jest już Górnik Wałbrzych, który w ekspresowym tempie pokonał Polonię Warszawa. Bliscy tego celu są też koszykarze z Warszawy i Radomia. Z kolei w parze SKS - GKS jest na razie 1-1.

W trzecim meczu pomiędzy KKS Polonią a Górnikiem Trans.eu Zamek Książ emocji nie brakowało. Finalnie to jednak goście odnieśli trzecie zwycięstwo w serii i tym samym awansowali do półfinału, w którym zmierzą się z wygranym z pary SKS - GKS. I w tej właśnie rywalizacji najtrudniej wskazać faworyta. Po dwóch meczach jest remis, a ekipa ze Starogardu Gdańskiego już w pierwszym starciu zabrała rywalom przewagę parkietu.

W drugim meczu role się odwróciły. Podopieczni Tomasza Jagiełki w niedzielę pewnie ograli drużynę z Kociewia, dzięki czemu nie postawili się w niesamowicie trudnej sytuacji przed wyjazdowym weekendem. W przeciwnym razie musieliby wygrać dwa razy w hali Andrzeja Grubby, a to mogłoby być zadanie niewykonalne. W dwóch pozostałych parach sytuacja jest inna.

W niesamowicie komfortowym położeniu do spotkań nr 3 podchodzą bowiem Dziki i HydroTruck, które osiągnęły u siebie plan maksimum i prowadzą w swoich rywalizacjach 2-0. Zespół trenera Krzysztofa Szablowskiego, który został wybrany przez kolegów po fachu najlepszym szkoleniowcem sezonu, w hali Koło dwa razy dość pewnie ograł Deckę, rewanżując się tym samym pelplinianom za domową porażkę z rozgrywek zasadniczych. Wydaje się zatem, że Dziki powinny dopełnić formalności na Kociewiu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podnosiła sztangę i nagle upadła. Przerażające wideo

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku HydroTrucka. Radomianie także dwa razy pokonali Sensation Kotwicę, ale kosztowało ich to sporo zdrowia i nerwów. Ekipa z Kołobrzegu ma wielu doświadczonych graczy, którzy wiedzą, jak smakuje awans czy też gra w ekstraklasie i to było widać w Radomskim Centrum Sportu.

Dzięki temu w hali Milenium zapowiadają się bardzo duże emocje. Spotkania wyjazdowe w wykonaniu podopiecznych Rafała Franka pokazały, że mimo dużego osłabienia (kontuzja Szymona Długosza) Sensation Kotwica nie zamierza tanio sprzedać skóry. Najdobitniej świadczą o tym niewysokie - 65:71 i 78:83 - porażki sprzed tygodnia w Radomiu.

Terminarz kolejnych meczów I rundy fazy play-off Suzuki 1LM:

Decka Pelplin - Dziki Warszawa / sobota 22.04.2023, godz. 16:00 i ew. niedziela 23.04.2023, godz. 16:00

SKS Starogard Gdański - GKS Tychy / sobota i niedziela 22-23.04.2023, godz. 18:00

Sensation Kotwica Kołobrzeg - HydroTruck Radom / sobota 22.04.2023, godz. 20:00 i ew. niedziela 23.04.2023, godz. 20:00

Oglądaj także:
Legia Warszawa - Suzuki Arka Gdynia 90:61 (galeria) >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty