Koszmarny wypadek z udziałem sportowca. Otarł się o śmierć

Twitter / twitter.com/sporx / Wypadek Bryanta Dunstona
Twitter / twitter.com/sporx / Wypadek Bryanta Dunstona

Przód samochodu, którym podróżował Bryant Dunston, został kompletnie zmiażdżony przez kontener z ciężarówki. To cud, że kierowca żyje.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotę (29 kwietnia) rano 36-letni zawodnik Anadolu Efes Stambuł, Bryant Dunston, miał groźnie wyglądający wypadek samochodowy w Bakirkoy, jednej z dzielnic Stambułu - poinformował w mediach społecznościowych klub Euroligi.

Samochód, którym kierował amerykański sportowiec, utknął... pod ciężarówką. Na auto spadł kontener, który zmiażdżył przód pojazdu (patrz tweet poniżej).

To prawdziwy cud, że kierowca uszedł z życiem. Koszykarz odniósł obrażenia ciała i obecnie przebywa w szpitalu na obserwacji. Lekarze oceniają stan zdrowia pacjenta jako dobry.

Dunston, występuje na pozycji środkowego, rozpoczynał karierę na parkietach NCAA. W 2008 r. wziął udział w drafcie do NBA, ale nie został wybrany. W kolejnych latach występował w Korei Południowej, Grecji, Izraelu, Turcji i we Włoszech.

Zobacz:
Bójka w Madrycie. Są kary!
Zaczęli od obiadu, teraz jest MVP. "Zwariował"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty