WKS Śląsk wrócił w wielkim stylu! Jest w półfinale mistrzostw Polski!

PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Jeremiah Martin (z piłką)
PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Jeremiah Martin (z piłką)

Trefl Sopot miał w sobotę szansę wyrównać stan serii. Gospodarze prowadzili po trzech kwartach. WKS Śląsk Wrocław zamknął jednak mecz w wielkim stylu! Co to był za powrót.

Dla sopocian to był mecz o wszystko. Porażka oznaczała koniec sezon. I Trefl spisywał się bardzo dobrze, prowadząc po trzech kwartach 61:50.

Wydawało się, że drużyna Żana Tabaka z powracającym do gry Garrettem Nevelsem ucieknie spod topora. Grała bardzo dobrze. Aż do ostatnich dziesięciu minut.

Mistrzowie Polski pokazali wielki charakter. Wznieśli się na wyżyny, wygrali czwartą kwartę aż 34:14, a cały mecz 84:75, zapewniając sobie udział w półfinale mistrzostw Polski. Zmierzą się z nim z Legią Warszawa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie

Co to był za powrót WKS Śląska. Goście od stanu 57:64, zanotowali zryw 7-0, a następnie wyszli na prowadzenie 79:69. Justin Bibbs trafił ważny rzut za trzy, którym doprowadził do remisu (64:64). Genialny chwilę później był Jeremiah Martin.

Gwiazdor obrońców tytułu dwa razy trafił z faulem, zdobywając w sumie sześć punktów, Donovan Mitchell dodał celny rzut zza łuku i było po wszystkim. Trefl się już nie podniósł.

Martin w 30 minut, które spędził na parkiecie, zdobył w sobotę 19 punktów. Miał też sześć zbiórek i siedem asyst. Mitchell dodał 14 oczek, a po 11 punktów wywalczyli Aleksander Dziewa i Jakub Nizioł.

Goście korzystali z błędów rywali - zdobyli 18 punktów po stratach sopocian. Trefl miał w sobotę aż... 16 oczek zaliczki! Prowadził 59:43, ale mimo wszystko nie dał rady jej utrzymać i przedłużyć serii.

Na nic zdało się 21 oczek Jarosława Zyskowskiego. Jean Salumu zdobył ich 16. Wracający do składu Nevels dorzucił 12 punktów i zebrał sześć piłek w 20 minut. Ale czwarta kwarta, zakończona wynikiem 14:34 na niekorzyść zespołu z Sopotu, okazała się kluczowa.

Ten sezon na pewno nie tak miał się potoczyć dla ekipy Żana Tabaka. Pozytywem jest jednak zdobycie Pucharu Polski.

Wynik:

Trefl Sopot - WKS Śląsk Wrocław 75:84 (18:20, 25:16, 18:14, 14:34)

Trefl: Jarosław Zyskowski 21, Jean Salumu 16, Garrett Nevels 12, Ivica Radić 6, Strahinja Jovanović 6, Darious Moten 5, Michał Kolenda 5, Wesley Gordon 4, Błażej Kulikowski 0.

WKS Śląsk: Jeremiah Martin 19, Donovan Mitchell 14, Aleksander Dziewa 11, Jakub Nizioł 11, Artsiom Parakhouski 8, Justin Bibbs 8, Łukasz Kolenda 5, Ivan Ramljak 3, Vasa Pusica 3, Daniel Gołębiowski 2, Szymon Tomczak 0.

Stan serii: 3-1 dla WKS Śląska

Czytaj także: BM Stal zdobyła Gryfię i melduje się w półfinale!
Triumfator FIBA Europe Cup krok od odpadnięcia z walki o medale. King odzyskał przewagę parkietu

Komentarze (2)
avatar
Armia Obca Wschód
14.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No, cóż. Tabak nie okazał się remedium na wszystko. Nie okazał się czarodziejem ani mitologicznym Midasem, który zamienia w złoto wszystko czego dotknie. Rozczarowanie w Sopocie jest duże. Pyta Czytaj całość
avatar
Jan Kowalski
13.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dobry koment wyrwał się p. Romańskiemu: kompromitacja. To było o jednym, jedynym gwizdku, po którym usiadł Salumu i zaczęła się katastrofa Sopocian. Nie mówię, że zespół, gdzie 1ką jest Jovanov Czytaj całość