Czy Orlen Basket Liga będzie miała swoich dwóch reprezentantów w koszykarskiej Lidze Mistrzów (BCL)? Pewny gry w fazie grupowej jest King Szczecin (mistrz Polski). Czy Legia dołączy?
Gdyby podopieczni Wojciecha Kamińskiego wygrali turniej kwalifikacyjny, doszłoby do sytuacji historycznej - jeszcze nigdy dwie polskie ekipy nie grały w jednym sezonie w fazie grupowej BCL.
Legia ma za sobą przetarcie, jakim była piątkowa inauguracja w lidze i zwycięstwo nad Enea Zastalem BC Zielona Góra (więcej o tym meczu -->> TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką. Szaleństwo na lotnisku, spotkanie z premierem. Zobacz kulisy powrotu siatkarzy
Wspomniane starcie z Zastalem dało jasną odpowiedź na to, jak warszawianie muszą zagrać chcąc przedrzeć się przez trudne kwalifikacje. - Jeśli będziemy grać tak jak w pierwszej połowie, to będzie to ciężkie zadanie do wykonania - rzucił popularny "Kamyk". Ten nie mógł być zadowolony z defensywy, w której jego podopieczni pozwolili osłabionemu rywali (więcej -->> TUTAJ) na zdobycie aż 46 "oczek".
Były też mankamenty po drugiej stronie. Trzeba bowiem liczyć, że drugi raz na potęgę pudłować nie będą Christian Vital i Marcel Ponitka, którzy w piątek na swoich koszach mieli łącznie 6/24 z gry.
Ważnym będzie też powrót do gry Arica Holmana. Ten ligową inaugurację opuścił z powodu urazu kolana. Na wtorek ma już być gotowy. To bez dwóch zdań jedna z najważniejszych postaci w układance trenera Kamińskiego.
Pierwszym rywalem na drodze do BCL będzie szwajcarski Fribourg Olympic, który musiał rywalizować jeszcze w fazie przedwstępnej. Ograł tam Caledonię Gladiators 57:51 mając zaledwie 25 procent skuteczności rzutów z gry...
Jeżeli Legia upora się z Fribourgiem, to zrobi pierwszy krok i w czwartek zmierzy się z triumfatorem meczu KK Mornar Barsko Zlato - Monbus Obradoiro. Finał turnieju kwalifikacyjnego zaplanowano na sobotę. Po drugiej stronie "drabinki" są SIG Strasbourg, Jonava CBet, Karhu Basket i Ironi Hay Motors Ness Ziona.
W przypadku porażki na jakimkolwiek z etapów tych kwalifikacji podopieczni trenera Kamińskiego rywalizować będą w FIBA Europe Cup, gdzie tytułu bronić będzie Anwil Włocławek.
Legia Warszawa - Fribourg Olympic / wtorek 26 września, godz. 18:00
Krzysztof Kaczmarczyk, WP SportoweFakty
Zobacz także:
Gwiazda NBA chce zmienić klub. Wskazał kierunek
Kuriozalna sytuacja. Zastal nie mógł zgłosić Amerykanów!