5. kolejka PLK oczami Macieja Zielińskiego

Za nami piąta kolejka rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki. Specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl eksperckim okiem ocenia ją Maciej Zieliński, ośmiokrotny mistrz Polski ze Śląskiem Wrocław, zdobywca 7945 punktów w PLK i wielokrotny reprezentant kraju.

W tym artykule dowiesz się o:

Bardzo wysokiej porażki w kolejnym meczu przed własną publicznością doznała drużyna Polonii 2011. Przegrali mecz z drużyną, z którą co najmniej powinni powalczyć. - Polonia 2011 doznała kolejnej porażki w rozgrywkach PLK. Wynik meczu tej drużyny mówi sam za siebie. Fenomenalnie zagrał Jeremy Chappel, który prawie sam rozprawił si z młodymi zawodnikami Polonii 2011. Szkoda, bo takie mecze powinny być już co najmniej do powalczenia, jeśli nie do wygrania! Chociaż w tym sezonie Znicz zadziwia bardzo - mówi portalowi SportoweFakty.pl, Maciej Zieliński.

Tak gościnny jak Polonia 2011 nie był inny klub z Warszawy, Polonia Azbud. Mimo słabego meczu i tak pokonała Energę Czarnych Słupsk, którzy tego dnia byli wyjątkowo słabi. - Minus dla Energi Czarnych Słupsk, którzy przegrali z Polonią Azbud Warszawa. Myślę, że jest to mała niespodzianka, ale trzeba też wziąć po uwagę fakt, że zespół ze Słupska jakoś nie może wejść w swój rytm. Ciężko im się gra i każda kolejna porażka będzie coraz bardziej deprymować. Słupszczanie muszą wziąć się w garść i zacząć wygrywać - komentuje były koszykarz Śląska Wrocław.

Problemów z wywiezieniem pewnego zwycięstwa z Inowrocławia nie miała drużyna wicemistrzów Polski, PGE Turowa Zgorzelec. Nasz drugi eksportowy zespół pewnie pokonał Sportino, które niezbyt wysoką jak na ten mecz stratę zawdzięcza końcowemu rozprężeniu Turowa. - PGE Turów Zgorzelec pokonał Sportino Inowrocław i nie jest to na pewno niespodzianka, bowiem obie drużyny mają zupełnie inne priorytety. Cieszy bardzo dobra postawa w kolejnym już spotkaniu Michaela Wrighta. Widać, że drużyna ta zgrywa się ze sobą coraz lepiej - przekonuje.

Kolejne zwycięstwo w lidze odniósł Anwil Włocławek, który pokonał na wyjeździe AZS Koszalin w hali, gdzie przegrywał w ostatnich dwóch latach. Włocławianie wraz z Asseco Prokomem Gdynia pozostają niepokonani w PLK. - Anwil idzie jak burza :) kolejne zwycięstwo tym razem nad ekipą AZS Koszalin. Drużyna z Włocławka wygląda bardzo dobrze na tę chwilę i na pewno będzie bardzo groźna w tym sezonie. Na ile to wystarczy, zobaczymy - komentuje nasz ekspert.

Kolejne łatwe zwycięstwo odniosła drużyna mistrza Polski, Asseco Prokomu Gdynia. Podopieczni trenera Tomasa Pacesasa mieli problemy w pierwszej połowie, ale tuż po przerwie rozpoczęli swój koncert i wygrali 89:69. - Asseco Prokom Gdynia po porażkach w Eurolidze likwiduje kolejnych przeciwników w PLK. Początek świetny zawodników trenera Kijewskiego, ale bardzo słaba trzecia i czwarta kwarta w wykonaniu tego zespołu. Kolejny świetny mecz Qyntela Woodsa, ale już nas do tego przyzwyczaił - tłumaczy.

Świetny początek meczu i trzecia kwarta zapewniły kolejną, trzecią już wygraną Treflowi Sopot. Beniaminek z Sopotu podejmował innego nowicjusza w lidze, Stal Stalową Wolę i gładko wygrał 81:57. - Trefl Sopot pokonał Stal Stalową Wolę w meczu w miarę wyrównanym, ale trzecia kwarta to prawdziwy nokaut w wykonaniu beniaminka z nad morza i wynik został w tej kwarcie przesądzony. Dobry mecz rozegrał Lawrence Kinnard - zakończył Zieliński.

Warto przeczytać: Statystycznie po 5. kolejce Polskiej Ligi Koszykówki

Warto przeczytać: Pierwsza piątka 5. kolejki

Komentarze (0)