Bardzo wysokiej porażki w kolejnym meczu przed własną publicznością doznała drużyna Polonii 2011. Przegrali mecz z drużyną, z którą co najmniej powinni powalczyć. - Polonia 2011 doznała kolejnej porażki w rozgrywkach PLK. Wynik meczu tej drużyny mówi sam za siebie. Fenomenalnie zagrał Jeremy Chappel, który prawie sam rozprawił si z młodymi zawodnikami Polonii 2011. Szkoda, bo takie mecze powinny być już co najmniej do powalczenia, jeśli nie do wygrania! Chociaż w tym sezonie Znicz zadziwia bardzo - mówi portalowi SportoweFakty.pl, Maciej Zieliński.
Tak gościnny jak Polonia 2011 nie był inny klub z Warszawy, Polonia Azbud. Mimo słabego meczu i tak pokonała Energę Czarnych Słupsk, którzy tego dnia byli wyjątkowo słabi. - Minus dla Energi Czarnych Słupsk, którzy przegrali z Polonią Azbud Warszawa. Myślę, że jest to mała niespodzianka, ale trzeba też wziąć po uwagę fakt, że zespół ze Słupska jakoś nie może wejść w swój rytm. Ciężko im się gra i każda kolejna porażka będzie coraz bardziej deprymować. Słupszczanie muszą wziąć się w garść i zacząć wygrywać - komentuje były koszykarz Śląska Wrocław.
Problemów z wywiezieniem pewnego zwycięstwa z Inowrocławia nie miała drużyna wicemistrzów Polski, PGE Turowa Zgorzelec. Nasz drugi eksportowy zespół pewnie pokonał Sportino, które niezbyt wysoką jak na ten mecz stratę zawdzięcza końcowemu rozprężeniu Turowa. - PGE Turów Zgorzelec pokonał Sportino Inowrocław i nie jest to na pewno niespodzianka, bowiem obie drużyny mają zupełnie inne priorytety. Cieszy bardzo dobra postawa w kolejnym już spotkaniu Michaela Wrighta. Widać, że drużyna ta zgrywa się ze sobą coraz lepiej - przekonuje.
Kolejne zwycięstwo w lidze odniósł Anwil Włocławek, który pokonał na wyjeździe AZS Koszalin w hali, gdzie przegrywał w ostatnich dwóch latach. Włocławianie wraz z Asseco Prokomem Gdynia pozostają niepokonani w PLK. - Anwil idzie jak burza :) kolejne zwycięstwo tym razem nad ekipą AZS Koszalin. Drużyna z Włocławka wygląda bardzo dobrze na tę chwilę i na pewno będzie bardzo groźna w tym sezonie. Na ile to wystarczy, zobaczymy - komentuje nasz ekspert.
Kolejne łatwe zwycięstwo odniosła drużyna mistrza Polski, Asseco Prokomu Gdynia. Podopieczni trenera Tomasa Pacesasa mieli problemy w pierwszej połowie, ale tuż po przerwie rozpoczęli swój koncert i wygrali 89:69. - Asseco Prokom Gdynia po porażkach w Eurolidze likwiduje kolejnych przeciwników w PLK. Początek świetny zawodników trenera Kijewskiego, ale bardzo słaba trzecia i czwarta kwarta w wykonaniu tego zespołu. Kolejny świetny mecz Qyntela Woodsa, ale już nas do tego przyzwyczaił - tłumaczy.
Świetny początek meczu i trzecia kwarta zapewniły kolejną, trzecią już wygraną Treflowi Sopot. Beniaminek z Sopotu podejmował innego nowicjusza w lidze, Stal Stalową Wolę i gładko wygrał 81:57. - Trefl Sopot pokonał Stal Stalową Wolę w meczu w miarę wyrównanym, ale trzecia kwarta to prawdziwy nokaut w wykonaniu beniaminka z nad morza i wynik został w tej kwarcie przesądzony. Dobry mecz rozegrał Lawrence Kinnard - zakończył Zieliński.
Warto przeczytać: Statystycznie po 5. kolejce Polskiej Ligi Koszykówki