Stal w pełnym składzie, Legia znokautowana w Ostrowie Wielkopolskim

Arged BM Stal się rozpędza! Drużyna Ostrowa Wielkopolskiego, już w pełnym składzie, pokonała u siebie Legię Warszawa 71:53, odnosząc trzecie w ogóle, a drugie zwycięstwo z rzędu.

Patryk Pankowiak 21 Października 2023, 19:56

Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Legia Warszawa

Przed Polakiem w NBA nowe wyzwania. Chodzi o pozycję, na jakiej będzie grać

Trener Andrzej Urban takiego luksusu w tym sezonie jeszcze nie miał - dysponował w sobotę pełnym składem. Drużyna odbyła też kilka wspólnych treningów, dołączyli kontuzjowany Aigars Skele i pauzujący od dawna Krzysztof Sulima. I od razu widać było efekty.

Arged BM Stal bardzo szybko przejęła kontrolę, już w pierwszej połowie prowadziła 25:9. I w zasadzie ponad dziesięć punktów zaliczki utrzymywała przez cały mecz.

Legia próbowała odrabiać straty, ale kiedy tylko to robiła, Stal odpowiadała. Od 48:30 zrobiło się 48:37, ale Stalówka po chwili prowadziła już 59:44.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki

Czwarta kwarta kazała się formalnością. Nie było zrywu, nie było pościgu. Gospodarze systematycznie powiększali dzielący dystans, a idealnym podsumowaniem meczu była akcja z końcówki spotkania - Skele boiska podał piłkę nad kosz z połowy boiska, a efektownym wsadem popisał się David Brembly. Stalówka triumfowała aż 71:53.

Skele rzucił 15 punktów, do których dodał osiem asyst. Damian Kulig zebrał dziewięć piłek. Ojars Silins miał 12 oczek. Dla warszawian, którzy uzyskali tylko 32-proc. skuteczności w rzutach z pola, 15 punktów wywalczył Raymond Cowels, a po 10 mieli Aric Holman i Shawn Pipes.

Jako ciekawostkę może dodać, że Legia przez pierwsze 19 minut meczu nie trafiła rzutu innego, niż za trzy. Goście do przerwy wykorzystali finalnie tylko 1 na 7 prób za dwa i 8 na 22 zza łuku. Spudłowali też dwa wolne. To ich trzecia porażka w piątym dotychczasowym meczu ligowym. Wciąż wyłączony z gry jest Christian Vital.

Stal odniosła natomiast drugie z rzędu, a w sumie trzecie zwycięstwo.

Wynik:

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Legia Warszawa 71:53 (21:9, 22:17, 11:15, 17:12)

Arged BM Stal: Aigars Skele 15, Ojars Silins 12, David Brembly 11, Rodney Chatman 10, Nemanja Djurisić 9, Damian Kulig 6, Arunas Mikalauskas 4, Michał Chyliński 4, Aleksander Załucki 0, Wiktor Sewioł 0, Bartosz Rachwalski 0.

Legia: Raymond Cowels 15, Aric Holman 10, Shawn Pipes 10, Marcel Ponitka 8, Michał Kolenda 6, Josip Sobin 2, Marcin Wieluński 2, Grzegorz Kulka 0, Dariusz Wyka, Adam Linowski 0.

Orlen Basket Liga 2023/2024

#	Drużyna	M	Z	P	+	-	Pkt
1	Anwil Włocławek	30	23	7	2585	2312	53
2	Trefl Sopot	30	21	9	2570	2385	51
3	Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski	30	19	11	2641	2417	49
4	King Szczecin	30	19	11	2701	2534	49
5	Legia Warszawa	30	19	11	2587	2473	49
6	WKS Śląsk Wrocław	30	17	13	2393	2469	47
7	MKS Dąbrowa Górnicza	30	16	14	2887	2755	46
8	PGE Spójnia Stargard	30	16	14	2453	2333	46
9	Polski Cukier Start Lublin	30	16	14	2720	2707	46
10	Dziki Warszawa	30	16	14	2347	2382	46
11	Icon Sea Czarni Słupsk	30	14	16	2332	2395	44
12	Arriva Polski Cukier Toruń	30	13	17	2428	2520	43
13	Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia	30	9	21	2452	2753	39
14	Tauron GTK Gliwice	30	9	21	2577	2729	39
15	Enea Stelmet Zastal Zielona Góra	30	8	22	2468	2737	38
16	Muszynianka Domelo Sokół Łańcut	30	5	25	2413	2653	35

Czytaj także: Szalona końcówka meczu Anwilu w FIBA Europe Cup
Co to była za końcówka! Cała hala wstrzymała oddech

Komentarze (3)

Tańczący z łopatą perła patologii 24-10 15:05 Zgłoś komentarz

Łopata też zostanie kiedyś znokautowany :)

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
Armia Obca Wschód 21-10 22:21 Zgłoś komentarz

Rzuconych pkt 53 a eval 47 - odnoszę wrażenie, że gdyby jakaś druzyna z ekstraklasy dostała od trenerów zadanie, że ma wykonać takie statystyki w meczu ligowym to miała by kłopot jak
Czytaj całość
to wykonać żeby to nie wyglądało na mecz sprzedany czy wręcz sabotaż. A tu proszę - Legii sie to udało. Jest taka teoria, że żeby doszło do katastrofy, obojętnie w jakiej dziedzinie musi jednocześnie zadziałać ileś tam niekorzystnych wydarzeń w jednym czasie . No i tak się stało w przypadku tego dzisiejszego występu Legii. Wprost niewiarygodne. Ale jeśli ktoś grał w koszykówkę ten wie, że na szczęście rzadko ale jednak są takie dni, że na parkiecie nie idzie nic choćby wszyscy wychodzili ze skóry. Warszawiacy zagrali tak fatalnie, że prawdopodobnie jest to jednorazowa wpadka a nie odzwierciedlenie wartości tej druzyny. Kibicom współczuję.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi

DrawA 21-10 21:11 Zgłoś komentarz

We wszystkich możliwych rozgrywkach w Polsce Legła powinna dostawać baty !!!!

0 1 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi