Dobry finisz Bulls. Pokonali Spurs i Sochana

San Antonio Spurs, nawet osłabieni brakiem swojego lidera, rzucili w sobotę Chicago Bulls spore wyzwanie. Finisz należał jednak do ekipy z Wietrznego Miasta, która wygrała 122:116.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak
mecz San Antonio Spurs - Chicago Bulls Getty Images / Ronald Cortes / mecz San Antonio Spurs - Chicago Bulls
Spurs grali mecz dzień po dniu, a co za tym idzie, dali odpocząć swojemu liderowi. Victor Wembanyama miał w tym sezonie problemy z kostką i klub woli dmuchać na zimne. Ale Teksańczycy i tak rzucili rywalom spore wyzwanie.

Jeszcze na pięć minut przed końcem był remis (113:113). Brylował Tre Jones, autor 30 punktów. Finisz należał jednak do Chicago Bulls, którzy zamknęli cały mecz zrywem 9-3, triumfując ostatecznie 122:116. To ich 19. sukces w tym sezonie, a dla Spurs, 31. porażka.

- W drugiej połowie nasze tempo w ofensywie było lepsze. Skuteczniej wykonywaliśmy założenia, zmieniliśmy ustawienia w defensywie i wymusiliśmy kilka strat. W końcówce nie mogliśmy jednak niczego trafić pomimo czystych pozycji – mówił o występie swoich podopiecznych trener, Gregg Popovich.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

Jeremy Sochan przeciwko Bykom dostał 31 minut. Polak w tym czasie zapisał przy swoim nazwisku 11 punktów, siedem zbiórek, dwie asysty, stratę i trzy faule. Trafił jednak przeciętne 4 na 15 oddanych prób z pola, w tym 2 na 6 za trzy oraz 1 na 1 wolny. Sochan spudłował dwa razy w końcówce i popełnił też faul, po którym rywal miał dwa wolne.

Spurs na nic zdał się nawet fakt, że trafili 18 na 46 prób za trzy i popełnili tylko osiem strat. - To piąty mecz z rzędu, kiedy grali wystarczająco dobrze, by wygrać mecz. Zaczęło się od spotkań z Milwaukee i Cleveland, potem były dwa zwycięstwa i dzisiejsza noc. Pokazują więcej regularności w swojej grze – dodawał o swoich zawodnikach trener Popovich.

Dla Bulls 24 punkty rzucił Nikola Vucevic, miał też 16 zbiórek i pięć asyst. Ayo Dosunmu dorzucił 21 oczek, trafiając 8 na 9 rzutów z gry, w tym 3 na 3 za trzy.

Wynik:

San Antonio Spurs - Chicago Bulls 116:122 (23:35, 32:28, 39:31, 22:28)
(Jones 30, Johnson 26, Branham 14 - Vucevic 24, Dosunmu 21, DeRozan 20)

Zobacz także:
Co tam się działo! Ale mecz w Gliwicach
Seria 15:0 wstrząsnęła Gryfią. Arged BM Stal wraca w wielkim stylu

Czy Sochan skompletuje w tym sezonie double-double?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×