Russell Westbrook dobił do magicznej bariery. Ma już 25 tysięcy punktów!

Getty Images /  Gregory Shamus / Na zdjęciu: Russell Westbrook
Getty Images / Gregory Shamus / Na zdjęciu: Russell Westbrook

To był wieczór Russella Westbrooka i jego Los Angeles Clippers. 35-latek z Long Beach w Kalifornii zapisał się na kartach historii.

Wydaje się, że Russell Westbrook odnalazł swoje miejsce. - Czuję olbrzymią wdzięczność, że jestem w tym zespole - mówił po piątkowym meczu, w którym jego Los Angeles Clippers pokonali Detroit Pistons 136:125, notując już 32. zwycięstwo w tym sezonie.

35-latek zapisał się też na kartach historii ligi NBA. Jako 25. zawodnik w dziejach dobił do bariery 25 tysięcy zdobytych punktów.

Westbrook w piątek wywalczył 23 oczka i razem z Kawhim Leonardem, zdobywcą 33 punktów, poprowadził Clippers do sukcesu. Russell miał też dziewięć asyst. Co ciekawe, 25 tysięcy zdobytych oczek na swoim koncie ma również jego drużynowy kolega, James Harden.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii

Atlanta Hawks zaskoczyli Phoenix Suns. Gospodarze spotkali się z drużyną z Arizony po raz pierwszy w sezonie i pokonali ją 129:120, samemu odnosząc 21. sukces w kampanii 2023/2024.

Trae Young zaaplikował rywalom 32 oczka i miał 15 asyst. Goście popełnili natomiast aż 16 strat. Słabszy występ zaliczył Bradley Beal, który miał 14 oczek i 10 asyst, ale spudłował wszystkie siedem oddanych rzutów za trzy.

Golden State Warriors lepsi od osłabionych Memphis Grizzlies. Drużyna z San Francisco wygrała aż 121:101, dzięki czemu odniosła 21. zwycięstwo. Świetny znów był Jonathan Kuminga, który w 37 minut zdobył 29 oczek, trafiając 11 na 15 rzutów z gry.

Wyniki:

Washington Wizards - Miami Heat 102:110 (33:31, 26:25, 15:31, 28:23)
(Kispert 26, Poole 16, Avdija 15 - Butler 24, Adebayo 20, Herro 15, Rozier 15)

Detroit Pistons - Los Angeles Clippers 125:136 (33:27, 26:38, 31:36, 35:35)
(Ivey 28, Bogdanović 26, Sasser 21 - Leonard 33, Westbrook 23, George 18)

Indiana Pacers - Sacramento Kings 122:133 (39:38, 25:33, 24:28, 34:34)
(Mathurin 31, Siakam 22, Hield 17 - Sabonis 26, Fox 25, Monk 23)

Atlanta Hawks - Phoenix Suns 129:120 (33:30, 33:33, 34:32, 29:25)
(Young 32, Bogdanović 23, Murray 22 - Durant 35, Booker 24)

Oklahoma City Thunder - Charlotte Hornets 126:106 (39:19, 34:23, 32:30, 21:34)
(Gilgeous-Alexander 31, Holmgren 16, Wallace 12 - Miller 28, McGowens 15)

Minnesota Timberwolves - Orlando Magic 106:108 (38:26, 21:28, 29:26, 18:28)
(Gobert 22, Edwards 22, Towns 19 - Banchero 23, F. Wagner 19, Carter Jr. 18)

Memphis Grizzlies - Golden State Warriors 101:121 (23:24, 24:33, 26:28, 28:36)
(Jackson Jr. 27, Gilyard 16, Roddy 16 - Kuminga 29, Curry 20, Thompson 14)

Houston Rockets - Toronto Raptors 135:106 (37:23, 29:24, 36:25, 33:34)
(Whitmore 25, Sengun 24, Thompson 19 - Barnes 28, Quickley 25)

Denver Nuggets - Portland Trail Blazers 120:108 (33:20, 26:35, 33:29, 28:24)
(Jokić 27, Gordon 18, Caldwell-Pope 16 - Henderson 30, Simons 29, Brogdon 11)

San Antonio Spurs - New Orleans Pelicans 113:114 (33:24, 32:34, 23:30, 25:26)
(Vassell 28, Jones 20, Wembanyama 16 - Williamson 33, McCollum 21, Ingram 19)

Czytaj także:
Doncić znów świetny, powrót Simmonsa
Każdy kąt miasta o nim przypomina. Kobe Bryant wiecznie żywy

Komentarze (0)