ŁKS spotkał się także z graczami z Tychów podczas jednego z przedsezonowych sparingów, a mecz tych zespołów uświetnił prezentację Stowarzyszenia ŁKS Koszykówka Męska i I-ligowego zespołu, która miała miejsce we wrześniu.
Łodzianie przystąpią do niedzielnego meczu w bardzo bojowych nastrojach. Pokonali wszakże w środę, niepokonaną wcześniej u siebie, Siarkę Tarnobrzeg - wicelidera rozgrywek. "Na rozkładzie" mają także lidera - MKS Dąbrowa Górnicza, więc wyraźnie widać, że ŁKS-owi "leżą" rywale z górnej półki, a do takich z pewnością należy Big Star.
Po długiej absencji spowodowanej kontuzją, na parkiecie przy al.Unii zobaczymy Jakuba Dłuskiego. Wrócił on do składu w środowym meczu w Tarnobrzegu i miał duży udział w zwycięstwie ŁKS-u, zdobywając 10 punktów i skutecznie walcząc pod tablicami z Piotrem Misiem i Zbigniewem Marculewiczem. Jego forma nie jest jeszcze co prawda na najwyższym poziomie, ale z pewnością jego powrót jest znaczącym wzmocnieniem łódzkiej ekipy.
Tyszanie rozegrali dotychczas w tym sezonie 10 meczów. Podobnie jak ŁKS, 6-krotnie schodzili z parkietu jako zwycięzcy. W minioną środę, po bardzo emocjonującym meczu pokonali oni Zastal Zielona Góra 73:70. Ogromną zasługę miał w tym Łukasz Pacocha, który zdobył 27 punktów i aż 6 razy celnie rzucał za 3 punkty.
Właśnie Pacocha jest najlepszym zawodnikiem Big Stara. Łodzianie pamiętają go doskonale z ubiegłorocznych spotkań tyszan z ŁKS-em, kiedy to potrafił on zdobywać w meczu ponad 30 punktów. W porównaniu ze składem z poprzedniego sezonu, W zespole z Tychów nie ma Damiana Kuliga, który praktycznie sam wygrał dwa ostatnie mecze w fazie play-off i spowodował, że ŁKS zakończył swój udział w walce o ekstraklasę na I rundzie. Łódzkich podkoszowych czeka jednak i tak trudne zadanie, bowiem naprzeciwko nich stanie mierzący 202 cm Marcin Salamonik, zdobywający dotychczas średnio ponad 16 punktów w każdym spotkaniu.
W drużynie Big Stara występuje także były gracz ŁKS-u - Michał Saran, który jednak jest kontuzjowany i w najbliższym czasie nie pojawi się na ligowych parkietach.
Koszykarze ŁKS-u liczą w tym pojedynku na dużą frekwencję i gorący doping publiczności. Po wygranej w Tarnobrzegu mają oni nadzieję, że z pomocą fanów zwyciężą także w tym meczu i rozpoczną marsz w górę tabeli. Wystosowali oni do kibiców specjalny apel, prosząc w nim o przybycie na mecz i głośny doping.
ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź - Big Star Tychy / nd. 29.11.2009 godz. 17:00