W ramach trade'u Bulls mieliby opuścić Tyrus Thomas i Jerome James. Z Nowego Jorku miałby natomiast przywędrować Al Harrington.
Jeszcze jakiś czas temu Donnie Walsh nie chciał rozstawać się ze swoim zawodnikiem. Z drugiej strony zależy mu jednak na pozyskaniu Thomasa i jest gotów pójść na ustępstwa. Wielkim fanem tego koszykarza jest trener Knicks Mike D'Antoni.
- Nic nie jest przesądzone. Obydwu stron zależy na wymianie, ale nie spieszą się. Wszystkie szczegóły muszą być dograne - mówi informator serwisu Yahoo!.
Bykom zależy na Harringtonie z dwóch powodów. Jest dobrym strzelcem oraz po sezonie wygasa jego kontrakt i z listy płac zniknęłoby 10,2 miliona dolarów z tytułu jego umowy.