To jego rzut okazał się decydujący! Polak dostał piłkę na obwodzie, wykonał sugestywny zwód, po którym zrobił kozioł i trafił za trzy.
Sebastian Kowalczyk przymierzył zza łuku na 53 sekundy przed końcem meczu, a Spójnia odzyskała wtedy prowadzenie (63:61), którego jak się okazało, nie oddała już do końcowej syreny.
Goście z Rumunii w następnym posiadaniu nie trafili. Nie zdołali też czysto wybronić ataku pozycyjnego Spójni. Faulowany Luther Muhammad wykorzystał dwa wolne i dał polskiej drużynie dużo komfortu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska kulturystka oczarowała fanów. Przesłała pozdrowienia z Korei
Gospodarze roztrwonili w środę 13 punktów przewagi, ale ostatecznie triumfowali nad FC Arges Basketball 65:62 i odnieśli pierwsze zwycięstwo w tegorocznej odsłonie Pucharu Europy FIBA.
Wspomniany Muhammad rzucił 20 punktów i miał sześć zbiórek. Talon Cooper dodał 14 oczek. Kowalczyk, autor kluczowego rzutu, zapisał przy swoim nazwisku pięć punktów.
Spójnia zwyciężyła pomimo faktu, iż uzyskała tylko 40-proc. celności w rzutach z gry (25/63) i trafiła zaledwie 6 na 22 prób za trzy. Rumuński klub, FC Arges Basketball był w tym elemencie jeszcze gorszy (22/63 z gry).
Wynik:
PGE Spójnia Stargard - FC Arges Basketball 65:62 (19:15, 13:10, 19:19, 14:18)
PGE Spójnia: Luther Muhammad 20, Talon Cooper 14, Aleksandar Langovic 13, Yehonatan Yam 7, Sebastian Kowalczyk 5, Jayden Martinez 4, Damian Krużyński 2, Wesley Gordon 0, Paweł Kikowski 0.