Ma 2,30 cm wzrostu. Marzy o powrocie do NBA

Getty Images / Adam Glanzman / Na zdjęciu: Tacko Fall (w środku)
Getty Images / Adam Glanzman / Na zdjęciu: Tacko Fall (w środku)

Senegalski gigant Tacko Fall, mimo licznych zmian klubów i lig, wciąż walczy o miejsce w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Ostatnio dołączył do New Zealand Breakers, aby zwiększyć swoje szanse na powrót do NBA.

W 2015 roku drużyna UCF Knights z NCAA podpisała kontrakt z 2,30-metrowym centrem z Senegalu, Tacko Fallem. Jego niezwykły wzrost i warunki fizyczne uczyniły go obiecującym talentem w oczach wielu zespołów NBA.

W 2019 roku Fall trafił do Boston Celtics, choć nie został wybrany w drafcie. Po udanych występach w NBA Summer League otrzymał kontrakt na obóz treningowy, a następnie tzw. two-way contract, pozwalający mu grać zarówno w Celtics, jak i w Maine Red Claws z G-League. Zadebiutował w NBA 27 października 2019 roku podczas meczu w Madison Square Garden przeciwko New York Knicks.

Jego kariera w NBA była jednak nieregularna. W sierpniu 2021 roku, jako wolny agent, podpisał roczną umowę z Cleveland Cavaliers. Po sezonie, w którym występował także w Cleveland Charge z G-League, zdecydował się opuścić ligę, by rozwijać swoje umiejętności.

ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdor

W 2022 roku przeniósł się do Chin, gdzie reprezentował Xinjiang Flying Tigers. Notował tam średnio 13,8 punktu, 10,1 zbiórki i 3,3 bloku na mecz. Mimo propozycji z Milwaukee Bucks podczas NBA Summer League, zdecydował się kontynuować karierę w Chinach, dołączając do Nanjing Monkey Kings.

W 2023 roku grał dla portorykańskiego zespołu Piratas de Quebradillas.
Obecnie Fall jest zawodnikiem New Zealand Breakers, którzy rywalizują w australijskiej National Basketball League.

- Oczywiście, jako zawodnik, chcesz grać na najwyższym poziomie. Grałem w NBA. Kilka lat temu byłem graczem NBA. Teraz jestem jeszcze lepszy. Mam więcej doświadczenia - mówi dla sport.es.

Tacko Fall, mając 28 lat, nie traci nadziei na powrót do NBA. Jego determinacja i nieustanne dążenie do celu pokazują, że historia tego niezwykłego koszykarza jeszcze się nie zakończyła.

Komentarze (0)