Trener Lakers wściekły na dziennikarzy. Tak się zachował

Getty Images
Getty Images

JJ Redick, trener Los Angeles Lakers, opuścił pomeczową konferencję prasową po porażce z Memphis Grizzlies, gdy został zapytany o brak pasji wśród swoich zawodników w porównaniu z LeBronem Jamesem – informuje "The Sun".

Los Angeles Lakers przegrali 114:131 z Memphis Grizzlies w FedEx Forum, co stanowi ich czwartą porażkę w ostatnich pięciu meczach.

Podczas konferencji prasowej trener J.J. Redick wyglądał na wyraźnie sfrustrowanego. Po zaledwie dziesięciu minutach opuścił spotkanie z mediami. Przyczyną była seria pytań dotyczących zaangażowania jego drużyny.

Gdy jeden z reporterów zapytał: - Jak zamierza pan to rozwiązać z zespołem? Jaki jest pana plan działania? 40-letni trener odpowiedział krótko: - Właśnie to zrobiłem, po czym wstał i wyszedł.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

Redick, który od tego sezonu prowadzi Los Angeles Lakers, wcześniej podkreślał potrzebę mentalnej siły wśród zawodników: - Musisz mieć mentalną twardość, by dalej rzucać i wierzyć - tłumaczył.

Przed opuszczeniem konferencji pochwalił LeBrona Jamesa za jego wysiłek na boisku. - Zagrał ciężko. Ma prawie 40 lat, a grał najciężej z całego zespołu. To o nim wiele mówi - stwierdził Redick.

Zapytany o zadowolenie z postawy reszty drużyny, odpowiedział jednoznacznie: - Nikt nie jest.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty