Rosa kontynuuje punktowanie rywali - podsumowanie 13. kolejki gr. C II ligi koszykarzy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trwa rewelacyjna seria koszykarzy Rosasportu Radom. Podopieczni Piotra Ignatowicza, bez względu na klasę rywala punktują ich i pewnym krokiem zmierzają do pierwszej ligi. Nie wszystkie jednak ekipy z tej grupy będą miały wolne w najbliższych dniach.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako pierwsi do gry już w ubiegłym tygodniu przystąpili koszykarze Alby Chorzów i OSSM-u Stalowa Wola. I jak to w większości przypadków bywa, podopieczni Romana Prawicy musieli uznać wyższość rywali. Nie odbyło się spotkanie w Kielcach pomiędzy UMKS-em i Staco Niepołomice. Goście poprosili o zmianę terminu pojedynku z racji, że większość z koszykarzy tego zespołu zachorowało na grypę. Mecz Termo-Rexu Jaworzno z AZS-em Politechnika Radomska tymczasem zostanie rozegrany we wtorek.

Nie oznacza to, że w pozostałych pojedynkach brakowało emocji. Rosasport Radom, który zmierzył się z AZS-em Politechnika Częstochowa miał chwile słabości, ale w profesjonalny sposób je przezwyciężył i zgarnął komplet punktów. Niezwykle wyrównany bój obejrzeli fani basketu w Krakowie, chociaż trzeba przyznać, że zwycięstwo padło łupem ekipy, która w pełni na to zasłużyła.

Osobny akapit trzeba poświęcić teamowi z Rudy Śląskiej. Pogoń bowiem co raz śmielej radzi sobie i przesuwa się w górę ligowej tabeli. Po raz kolejny zresztą udowodniła, jak ważną jej cechą jest zespołowość, bowiem każdy z koszykarzy notował na swoim koncie zdobycze, które rozkładały się w miarę równo na każdego z zawodników. W meczu drużyn z dołu tabeli Limblach Limanowa gładko pokonał Komtek Bytom.

Wyniki 13. kolejki:

Alba Chorzów - OSSM PZKosz Stalowa Wola 84:66 (20:16, 18:12, 20:20, 26:18)

Pogoń Ruda Śląska - Wisła Kraków 103:56 (17:14, 28:12, 25:15, 33:15)

Cracovia Kraków - Mickiewicz Katowice 69:67 (22:14, 12:19, 18:12, 17:22)

Limblach Limanowa - KK Komtek Bytom 92:76 (27:18, 13:10, 25:28, 27:20)

Rosasport Radom - AZS Politechnika Częstochowa 81:67 (21:11, 16:14, 22:23, 22:19)

Źródło artykułu:
Komentarze (0)