Nikogo nie trzeba specjalnie przekonywać, że Cleveland Cavaliers bez LeBrona Jamesa praktycznie nie istnieje. Wicemistrzowie NBA z 2007 roku są w świetnej formie, co potwierdzili w zeszłym tygodniu, wygrywając wszystkie cztery spotkania. W tym czasie James zdobywał średnio 28,8 punktu, 7,8 zbiórki, 7,3 asysty i 1,8 przechwytu. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia skrzydłowy Cavs zanotował drugie w sezonie triple-double, zdobywając 34 punkty, 16 zbiórek i 10 asyst w meczu przeciwko Sacramento Kings.
LeBron James
poniedziałek: 29 punktów, sześć zbiórek, cztery asysty i dwa przechwyty
środa: 34 punkty, 16 zbiórek i 10 asyst
piątek: 26 punkty, dziewięć asyst, cztery zbiórki i dwa przechwyty
niedziela: 29 punktów, sześć asyst, pięć zbiórek i trzy przechwyty
Jeziorowcy nadal są najlepszą ekipą w całej lidze. Duża w tym zasługa Kobe’ego Bryanta, który w poprzednim tygodniu zdobywał przeciętnie 37,7 punktu, 8 zbiórek, 6 asyst i 2,7 przechwytu. Jego Lakers wygrali dwa z trzech spotkań. W starciu z Oklahomą City Thunder mistrz NBA uzbierał 40 oczek. Dla Bryanta to już trzecie takie wyróżnienie w bieżących rozgrywkach.
Kobe Bryant
wtorek: 40 punktów, osiem zbiórek, sześć asyst i dwa przechwyty
piątek: 35 punktów, dziewięć zbiórek, osiem asyst i dwa przechwyty
sobota: 38 punktów, siedem zbiórek, cztery asysty i cztery przechwyty
Nominowanymi do nagrody "Player of the Week" byli także: Al Horford (Atlanta Hawks), Mo Williams (Cleveland Cavaliers), Erick Dampier (Dallas Mavericks), Chris Kaman (Los Angeles Clippers), Zach Randolph (Memphis Grizzlies), Dwyane Wade (Miami Heat), Kevin Durant (Oklahoma City Thunder) i Brandon Roy (Portland Trail Blazers).