Świetna druga połowa, odwrócenie losów meczu i pokaźny triumf. PGE Start Lublin znów może mieć powody do zadowolenia.
Drużyna prowadzona przez trenera Wojciecha Kamińskia pokonała PGE Spójnię Stargard 40:24 w drugiej połowie, a w sumie 85:75, notując już 17. zwycięstwo w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"
Gospodarzy do sukcesu poprowadził Courtney Ramey, autor 21 punktów. Manu Lecomte i Tevin Brown dodali po 15 oczek, a Ousmane Drame miał double-double (13 punktów, 12 zbiórek).
Start szybko wrócił na właściwe tory po dotkliwej porażce w Słupsku (56:79). Ma bilans 17-11 i jest aktualnie na czołówce ligowej tabeli.
Spójnia nie poprawiła swojej sytuacji, wciąż jest mocno zagrożona spadkiem. Trudno jednak o inny wynik, trafiając tylko 6 na 22 rzuty za trzy. Popisy Malika Johnsona (16 punktów) i Elijaha McCaddena (13 punktów) nie wystarczyły.
Wynik:
PGE Start Lublin - PGE Spójnia Stargard 85:75 (26:23, 19:28, 25:13, 15:11)
PGE Start: Ramey 21, Brown 15, Lecomte 15, Drame 13, Williams 10, Krasuski 5, Pelczar 3, Put 3, Szymański 0.
PGE Spójnia: Johnson 16, McCadden 13, Martinez 10, Gordon 10, Borowski 7, Kikowski 6, Kowalczyk 5, Langović 4, Yam 3, Słupiński 1.