Prawdziwe szaleństwo na otwarcie drugiej rundy fazy play-off w Konferencji Zachodniej! Oklahoma City Thunder, najlepszy zespół sezonu zasadniczego, roztrwonił... dziewięć punktów w ostatnie trzy minuty meczu!
Gospodarze prowadzili 115:106, ale od tego czasu zdobyli już tylko cztery oczka, a rywale aż 15!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za wyczyn. I to w wieku 82 lat!
Decydujący cios Thunder zadał Aaron Gordon, trafiając za trzy na 3,1 sekundy przed końcem regulaminowego czasu gry. Chwilę wcześniej dwa rzuty wolne przestrzelił Chet Holmgren, co okazało się dla jego zespołu fatalne w skutkach. Denver Nuggets zwyciężyli 121:119!
- Jest duszą tej drużyny. Prawdopodobnie nie otrzymuje tyle szacunku, na ile zasługuje. Ale sądzę, że on tego nie potrzebuje i o to nie dba - komplementował drużynowego kolegę Nikola Jokić. - Żyje w hali - podkreślał pracowitość Gordona Christian Braun.
Gordon, bohater Nuggets, zdobył 22 punkty i miał 14 zbiórek. Jokić też był kapitalnie dysponowany. Serb zapisał przy swoim nazwisku 42 oczka, 22 zbiórki i sześć asyst.
Shai Gilgeous-Alexander otarł się o triple-double, notując 33 punkty, 10 zbiórek i osiem asyst, ale trafił tylko 12 na 26 rzutów z gry.
Drugi mecz serii ponownie odbędzie się w Oklahoma City.
Wynik:
Oklahoma City Thunder - Denver Nuggets 119:121 (27:26, 33:24, 30:35, 29:36)
(Gilgeous-Alexander 33, Caruso 20, Wlliams 16 - Jokić 42, Gordon 22, Murray 21)
Stan serii: 1-0 dla Nuggets