W Stanach Zjednoczonych rozpoczął się proces Marcosa Thomasa Pereza, byłego pracownika ochrony Miami Heat. Perez jest oskarżony o kradzież koszulek i innych pamiątek klubowych, które następnie sprzedawał. Wartość skradzionych przedmiotów szacuje się na 2 mln dolarów.
Prokuratura Południowego Dystryktu Florydy oraz FBI przeprowadziły przeszukanie w domu 62-letniego Pereza w kwietniu. Znaleziono tam około 300 skradzionych koszulek meczowych i innych gadżetów. Klub Miami Heat potwierdził, że przedmioty te pochodziły z ich hali.
Perez, emerytowany policjant, sprzedawał pamiątki pośrednikom internetowym. W ciągu trzech lat miał sprzedać ponad 100 przedmiotów, wysyłając je poza stan.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co oni zrobili! Niesamowity gol w ósmej sekundzie
Jak podaje PAP, jednym z najcenniejszych przedmiotów była koszulka LeBrona Jamesa z finałów NBA, sprzedana za ok. 100 tys. dolarów, która później osiągnęła cenę 3,7 mln dolarów na aukcji Sotheby's.
Pracując dla Miami Heat w latach 2016-21, Perez miał dostęp do zabezpieczonego pomieszczenia z pamiątkami. W latach 2022-25 kontynuował pracę jako ochroniarz NBA, zajmując się bezpieczeństwem podczas meczów w Kaseya Center.
"Zaufanie, jakim obdarzamy naszych pracowników, jest dla nas fundamentalne. To bolesna lekcja, ale wyciągamy z niej wnioski i wzmacniamy procedury bezpieczeństwa" - czytamy w oświadczeniu Miami Heat.
Marcos Thomas Perez nie przyznał się do winy. Jego obrońcy zapowiedzieli, że będą kwestionować część dowodów zebranych przez prokuraturę, twierdząc, że ich klient padł ofiarą "wewnętrznej intrygi".
Jeśli Perez zostanie uznany za winnego, grozi mu kara do 20 lat więzienia oraz obowiązek zwrotu uzyskanych środków.
