Niedawno włodarze Kotwicy Kołobrzeg rozstali się z Harrisem Danesim. Zawodnik ten kompletnie nie spełniał pokładanych w nim nadziei. W czternastu meczach zapisał na swoje konto łącznie 12 punktów, 9 zbiórek, 3 asysty. Na parkiecie przebywał średnio 9 minut w każdym pojedynku. Był to dla niego pierwszy sezon w PLK.
Działacze kołobrzeskiego teamu natychmiast postanowili dokonać wzmocnienia. Szeregi drużyny zasilił Brandon Brown. 24-letni Amerykanin mierzy 203 cm wzrostu i nominalnie występuje na pozycji silnego skrzydłowego. Wydaje się być on graczem o nie tylko strzeleckich umiejętnościach, ale też zawodnikiem z instynktem do zbiórek.
Zanim Brown trafił na Stary Kontynent występował na uniwersytecie Cal State San Bernardino, rozgrywającym swoje mecze w II dywizji NCAA. Spędził tam dwa sezony. Jego notowania były imponujące. Amerykanin zdobywał przeciętnie 21,5 punktu, 8,7 zbiórki i 1,7 bloku na mecz.
Zawodową karierę Brown rozpoczął dopiero w tym sezonie. Trafił do ligi litewskiej, gdzie parafował kontrakt z ekipą BC Siauliai. W barwach tego zespołu notował przeciętnie 9,4 punktu oraz 4,8 zbiórki na mecz. Jego statystyki pewnie byłyby znacznie lepsze, gdyby na parkiecie przebywał więcej czasu. Średnio w każdym z 13 meczów grał 15 minut. Później rozegrał jeszcze jedno spotkanie z ekipie Marijampole Suduva.
Bez wątpienia zespołowi Kotwicy potrzebne są wzmocnienia. Drużyna z Kołobrzegu wygrała w tym sezonie tylko 4 z 18 meczów. W ostatniej kolejce doznała dotkliwej porażki na własnym parkiecie z Polpharmą Starogard Gdański. Wszystko wskazuje na to, że już w najbliższym meczu ze Zniczem Jarosław, Brown będzie do dyspozycji trenera.
