Katarzynki nie do zatrzymania - relacja z meczu Energa Toruń - Wisła Can Pack Kraków

Energa Toruń kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. Podopieczne Elmedina Omanicia wygrały siódme kolejne spotkanie, a tym razem w pokonanym polu pozostawiły Wislę Can Pack Kraków. Ten sukces musi budzić szacunek. "Katarzynki" do sukcesu poprowadziła m.in. była zawodniczka krakowskiego zespołu Monika Krawiec, która środowego wieczoru była na parkiecie wszędzie i na długo zostanie w pamięci zawodniczek Białej Gwiazdy.

Wisła Can Pack Kraków w Grodzie Kopernika pojawiła się bez dwóch swoich podstawowych zawodniczek. Z powodu lekkich urazów w Krakowie pozostały Iziane Castro Marques oraz Agnieszka Majewska, a to dość znacznie ograniczyło pole manewru trenera Jose Ignacio Hernandeza.

Pomimo tych osłabień ekipa spod znaku Białej Gwiazdy rozpoczęły prowadzenia 6:0. Dodatkowo liderka zespołu, Charity Egenti już po 30 sekundach miała na swoim koncie 2 przewinienia. To jednak nie wpłynęło demobilizująco na gospodynie, które po chwili prowadziły już 14:13 po punktach Tyeshy Fluker. Do końca kwarty trwała wyrównana walka, a po punktach w ostatniej akcji Liron Cohen to Wisła Can Pack prowadziła po pierwszej kwarcie.

W drugiej ćwiartce krakowianki stanęły. Co prawda pierwsze punkty zdobyła Marta Fernandez, ale potem to gospodynie zanotowały run 11:0 i po trójce Patrycji Gulak-Lipki objęły prowadzenie 29:22. Serię torunianek przerwała Fernandez, która w tej kwarcie była nie do zatrzymania. Do dzięki Hiszpance Wisła Can Pack wróciła do gry i na przerwę do szatni schodziła przy remisie 38:38.

Po przerwie w toruńskim "Spożywczaku" doszło do prawdziwej strzelaniny. W pierwszych 3 minutach drugiej połowy oba zespoły zdobyły łącznie 22 punkty, a na tablicy wyników nadal był remis. Prowadzenie w tej kwarcie zmieniało się jak w kalejdoskopie, a jednopunktowe prowadzenie przed decydującą częścią meczu dała Energi Egenti.

Podopieczne Hernandeza rozpoczęły czwartą kwartę od punktów Eweliny Kobryn i wyszły na prowadzenie 58:57. Jak się później okazało, było to ostatnie prowadzenie w tym meczu dla drużyny spod Wawela. Po trójce Magdaleny Radwan Energa prowadziła już 63:58. Krakowianki w tym momencie fatalnie grały w ofensywie. 3 kolejne straty Liron Cohen sprawiły, że "Katarzynki" odskoczyły na 70:63. Gdy po chwili zza linii 6,25 trafiła Monika Krawiec na trybunach zapanowała euforia, bowiem gospodynie prowadziły już różnicą 10 punktów, a do końca meczu pozostawało niecałe 120 sekund.

Torunianki do siódmej kolejnej wygranej w Ford Germaz Ekstraklasie poprowadziła Monika Krawiec, była zawodniczka drużyny z Krakowa. Rzucająca Energii wywalczyła 20 punktów (8/9 z gry), 6 przechwytów i 3 zbiórki. 16 oczek i 9 zbiórek dodała Charity Egenti, która od początku miała olbrzymie problemy z przewinieniami, ale zdołała przetrwać na parkiecie do końcowej syreny.

Wśród pokonanych tradycyjnie niezawodne w tym sezonie były Ewelina Kobryn i Marta Fernandez. Pierwsza wywalczyła 20 punktów, a druga 15. 14 oczek zapisała na swoim koncie Janell Burse, ale amerykańska środkowa trafiła jedynie 4 z 13 oddanych rzutów.

Krakowianki w Grodzie Kopernika popełniły również aż 24 straty, co miało niewątpliwie bardzo duży wpływ na końcowy wynik rywalizacji.

Energa Toruń - Wisła Can Pack Kraków 81:67 (18:20, 20:18, 19:18, 24:11)

Energa: Monika Krawiec 20, Charity Egenti 16, Alicia Gladden 15, Patrycja Gulak-Lipka 13, Agata Gajda 10, Tyesha Fluker 4, Magdalena Radwan 3, Natalia Waligórska 0, Aida Pilav 0

Wisła Can Pack: Ewelina Kobryn 20, Marta Fernandez 15, Janell Burse 14, Liron Cohen 7, Paulina Pawlak 5, Katarina Zohnova 3, Dorota Gburczyk 3, Anna Wielebnowska 0

Aktualna tabela Ford Germaz Ekstraklasy

LpDrużynaMZPPKTBilans
1. Lotos Gdynia 21 18 3 39 1572:1240
2. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. 19 19 0 38 1507:1187
3. Energa Toruń 21 15 6 36 1613:1450
4. CCC Polkowice 19 14 5 33 1338:1142
5. Wisła Can Pack Kraków 20 13 7 33 1528:1313
6. Odra Brzeg 20 9 11 29 1386:1417
7. Super Pol Tęcza Leszno 19 9 10 28 1263:1319
8. UTEX ROW Rybnik 19 8 11 27 1276:1348
9. Blachy Pruszyński Lider Pruszków 19 6 13 25 1264:1376
10. Artego Bydgoszcz 20 5 15 25 1298:1593
11. INEA AZS Poznań 19 5 14 24 1301:1515
12. ŁKS Siemens AGD Łódź 20 4 16 24 1190:1390
13. MUKS Poznań 20 3 17 23 1129:1375
Źródło artykułu: