O tym, iż gdański zespół jest bardzo silnym rywalem, świadczy choćby fakt zwycięstwa w ostatnim pojedynku przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec 81:75. Kociewskie Diabły w tym sezonie przegrały sześć z dwudziestujeden spotkań i zajmują trzecią pozycję w lidze, ustępując miejsca Anwilowi Włocławek i właśnie Prokomowi.
Głównym faworytem spotkania gdyński klub, szczególnie przez własną halą, w której polegli tylko dwukrotnie i to w ramach Euroligi. Zespół ze Starogardu ma jedną z największych szans, na pokonanie Mistrza w jego własnej hali przed play-offami. Później taką szansę dostaną już tylko Energa Czarni Słupsk (19.03) oraz PGE Turów Zgorzelec (07.04).
Polpharma zawsze była trudnym przeciwnikiem i nie raz napsuła, na parkiecie, krwi koszykarzom Prokomu. Mimo, iż skład gdynian wydaje się silniejszy to i Farmaceuci mają czym się pochwalić. W składzie klubu ze Starogardu znajdują się dwaj zdecydowani liderzy. Tony Weeden oraz Patrick Okafor rzucają średnio po 16,6 punktu na mecz i są trzonem swojej drużyny, choć i reszta składu jest w stanie zagrozić. Solidni zawodnicy na obwodzie i pod koszem to zabójcza mieszanka, ale podobne atuty mają również Mistrzowie Polski.
Gwiazdami w zespole prowadzonym przez Tomasa Pacesasa są niewątpliwie David Logan oraz Qyntel Woods. Amerykanin z polskim paszportem, w większości spotkań jest liderem, oraz na nim spoczywa najczęściej ciężar gry. Drugie silne ogniwo Prokomu, świetnie spisuje się w grze indywidualnej, gdy zespół potrzebuje "zastrzyku" energii i mobilizacji do gry. Poza tymi graczami, ławka Asseco jest bardzo długa i każdy zawodnik może się objawić w najbliższym spotkaniu.
- Mistrzowie Polski mają bardzo dobry skład – po dwóch świetnych zawodników na każda pozycję. Będziemy szczególnie uważać na Logana i Woodsa, ale na pewno nie zapomnimy o podkoszowych Asseco Prokomu – Burrellu, Vardzie i Hrycaniuku. Spodziewam się dobrej postawy moich zawodników i ciekawego meczu. Chcemy wyjść z gdyńskiej hali z podniesionymi głowami. Gdyby udało nam się wygrać, to nasze szanse na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce wzrosłyby znacznie - zapowiada Milija Bogicević.
Mocne strony Polpharmy, mogą okazać się dla niej zgubne. Wykluczenie z gry dwóch podstawowych koszykarzy gości, skutecznie osłabi ich grę. Dokładając do tego spotkanie na wyjeździe, wiele czynników przemawia przeciwko przyjezdnym. Gdynianie z pewnością narzucą wysokie tempo i twardą obronę, a dłuższa ławka rezerwowych w najważniejszych minutach spotkania, może przeważyć szalę zwycięstwa na korzyść Prokomu.
Początek spotkania w sobotę o godzinie 19:00, w Hali Widowiskowo-Sportowej "Gdynia".