Walka o życie - zapowiedź meczu MOSiR Krosno - Victoria Górnik Wałbrzych

W rundzie zasadniczej mecze tych drużyn miały dziwny przebieg. W pierwszym pojedynku na Dolnym Śląsku triumfowali goście, którzy pokonali wałbrzyszan 86:56. W rewanżu w Krośnie na parkiecie rządzili już podopieczni Arkadiusz Chebdy, którzy wygrali 82:63.

Oba zespoły ostatnich kolejek nie mogą zaliczyć do udanych. Od ośmiu spotkań krośnieński zespół prowadzi Bogusław Wołoszyn. Pod wodzą stalowowolskiego trenera krośnianie wygrali raz, doznając siedmiu porażek. Z kolei Victoria Górnik w kilku spotkaniach zagrała bez Marcina Sterengi. Brak lidera drużyny dał się odczuć i zawodnicy z Dolnego Śląska przegrywali mecz za meczem. Ostatnie ligowe zwycięstwo wałbrzyszanie zanotowali 20 lutego, kiedy to pokonali na własnym parkiecie Żubry Białystok.

31-letni Sterenga to nie tylko najważniejszy gracz zespołu z Wałbrzycha, ale także najlepszy zawodnik I ligi. Wyłączenie z gry lidera Victorii Górnika może pozwolić krośnianom na odniesienie przekonywującego zwycięstwa. Jednak o to będzie niezwykle trudno, co pokazał pierwszy mecz obu drużyn rozegrany w krośnieńskiej hali. Sterenga zagrał świetne spotkanie i rzucił 26 punktów. W ekipie gospodarzy przeciwstawiał mu się jedynie rezerwowy Łukasz Puścizna.

Prawdopodobnie gospodarze przystąpią do sobotniej rywalizacji w najmocniejszym składzie. W ostatnim czasie wydawało się, że uraz wyeliminuje z gry Adriana Mroczka-Truskowskiego, jednak wychowanek Śląska Wrocław powinien być gotowy na pojedynek z Victorią Górnikiem Wałbrzych. W ostatnim czasie krośnianom nie wiodło się najlepiej, ale w odmianę tej dyspozycji wierzy trener Bogusław Wołoszyn. - W Krośnie jest klimat do grania. Jest bardzo ładny obiekt, są ludzie, którym zależy na drużynie. Wszystko tam jest na tak oprócz gry zespołu. Mam nadzieję, że ona się zmieni w play out - powiedział niedawno w wypowiedzi udzielonej SportoweFakty.pl.

Sobotnie spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco. Wałbrzyszanie w poprzednim roku opuścili szeregi Polskiej Ligi Koszykówki i z pewnością podopieczni Arkadiusza Chebdy postarają się, aby w kolejnym roku nie zaliczyć spadku do II ligi. Z kolei krośnianie po rewelacyjnym poprzednim sezonie w tym grają zdecydowanie gorzej i muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, by pozostać w I lidze.

W fazie play-out rywalizacja do dwóch zwycięstw (1-1-1) wyłoni zespoły, które spadną do 2. ligi oraz te, które utrzymają ligowy byt na przyszły sezon. Pierwsze mecze zaplanowano na 27 marca. Rewanże odbędą się 31 marca. W razie potrzeby rozstrzygająca batalia odbędzie się 7 kwietnia. Drużyna wyżej notowana posiada handicap własnego parkietu.

Początek sobotniego meczu o godzinie 18:00.