Odrobić straty - zapowiedź meczu Odra Brzeg - Super Pol Tęcza Leszno

Koszykarki brzeskiej Odry od kilku sezonów dobijały się do bram fazy play off. W tym sezonie sztuka ta w końcu się udała i brzeżanki chcą zająć jak najwyższe miejsce. Na razie muszą odrobić straty z leszczyńskiego Trapezu. Tam podopieczne Jarosława Zyskowskiego przegrały różnicą 9 oczek i właśnie taką stratę muszą odrobić, jeżeli chcą zagrać o 5. miejsce.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

- Chcieliśmy wygrać pierwszy mecz różnicą 15 punktów. To by była zaliczka dająca nam pewien komfort gry w rewanżu - mówił Jarosław Krysiewicz, szkoleniowiec leszczyńskiej Tęczy. Cel taki był jak najbardziej do zrealizowania, bo jego podopieczne prowadziły już w trakcie meczu różnicą nawet 22 punktów. Po 40 minutach leszczynianki miały ich jednak "tylko" 9 więcej od rywalek, a to oznacza emocje przed rewanżem.

Koszykarki z Wielkopolski będą robić jednak wszystko, żeby swoją zaliczkę w Brzegu utrzymać. Kluczem do tego może okazać się zatrzymanie Natalii Małaszewskiej, która w leszczyńskim Trapezie zagrała jedne z najlepszych zawodów w sezonie. Małaszewska szalała, ale za to pograć nie mogła sobie inna liderka Odry Brittany Denson, która była doskonale pilnowana przez podkoszowe Tęczy. - Małaszewska zawsze w meczach z nami gra bardzo dobrze. W Brzegu będziemy mieli jednak na nią sposób - odgraża się Krysiewicz.

Jak będzie w rewanżu? Na co będzie stać Odrę? - Ten zespół już nie raz udowodnił, że teoretycznie niemożliwe staje się możliwe. Myślę, że jeśli każda z zawodniczek da z siebie maksimum, wyjdziemy z tej potyczki zwycięsko na tyle, by zagrać o miejsca 5-6 - ocenia Jarosław Zyskowski, pierwszy trener Odry.

Problemem Odry może okazać się jednak krótka ławka. Jak sam przyznaje trener Zyskowski, ma on tylko 6 koszykarek do swojej dyspozycji. - Gramy praktycznie w tym roku już tylko szóstką zawodniczek. Odpadła nam Amerykanka, a kontuzja Marty Żyłczyńskiej wyeliminowała ją już do końca sezonu - komentuje Zyskowski. Trudno jednak kogokolwiek winić w tej sytuacji. W Brzegu bowiem najpierw pozbyli się Chinyere Ukoh, którą zastąpiła Chinyere Ibekwe. Tą jednak również zwolniono gdyż nie spełniała pokładanych w niej oczekiwań i pewnie nic złego by z tego nie wynikło, ale kontuzja dopadła Żyłczyńską, a to oznacza duży problem dla Zyskowskiego.

Odra Brzeg - Super Pol Tęcza Leszno, środa godz. 18:30.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×