- Bardzo słabo to wszystko wyszło. W zasadzie nic co sobie założyliśmy nie funkcjonowało. Trzeba się zastanowić dlaczego tak było - krótko skwitował poniedziałkową porażkę Łukasz Koszarek.
Rozgrywający reprezentacji Polski spędził na parkiecie 21 minut, lecz nie popisał się skutecznością. Trafił tylko dwie z dziewięciu prób z gry i zakończył zawody z pięcioma oczkami.
- Nie trafialiśmy wielu rzutów, nie było też żadnego planu B, który moglibyśmy wprowadzić, aby coś zmienić. Później każdy próbował grać indywidualnie, ale popełnialiśmy błędy w obronie, a oni trafiali proste rzuty - analizował gracz włoskiego Pepsi Caserta.