Koszykarki Widzewa Łódź rozpoczęły przygotowania pod okiem Miodraga Gajicia, który to zastąpił na tym stanowisku niedawno powołanego na to stanowisko Piotra Neydera. Ten z przyczyn osobistych musiał wrócić do Poznania, a zarząd klubu zadecydował o tym, że sięgnie po serbskiego szkoleniowca.
Na pierwszym treningu zameldowały się prawie wszystkie koszykarki. Były stare widzewianki oraz te, które wzmocniły kadrę łódzkiego beniaminka, czyli Olga Żytomirska, Katarzyna Kenig, Joanna Górzyńska-Szymczak, Małgorzata Chomicka, Lucyna Kotonowicz, Eliza Gołumbiewska oraz Agnieszka Jaroszewicz.
W pierwszych zajęciach zabrakło sprowadzonej z Pabianic Anny Tondel. Ta opuściła trening z powodu pogrzebu byłego trenera CCC Polkowice Wojciecha Spisackiego.
Koszykarki Widzewa w okresie przygotowawczym wezmą udział m.in. w turnieju "Zawsze z mistrzem", który zorganizowany zostanie przez ŁKS Siemens AGD Łódź. Swoje debiutanckie spotkanie na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy rozegrają 25 września w Łodzi... ale nie na swoim obiekcie. Będzie to bowiem derbowa potyczka z ŁKS-em, która odbędzie się na parkiecie tego drugiego klubu. Przed własną publicznością koszykarki Widzewa zadebiutują tydzień później, kiedy to zmierzą się z toruńską Energą.
Po czterech sezonach spędzonych w Rybniku doświadczona Agnieszka Jaroszewicz opuszcza UTEX ROW i wraca do Łodzi, jednak nie do ŁKS-u, a Widzewa
Niewiadomo czy Widzew nie dokona jeszcze jakiegoś wzmocnienia. Prezes Ryszard Andrzejczak na łamach portalu koszykówkakobiet.pl mówi o nowej rozgrywającej. - Nie da się ukryć, że brakuje nam jedynki z prawdziwego zdarzenia. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w Polsce trudno znaleźć klasową zawodniczkę na tę pozycję. Dlatego też będziemy szukać rozgrywającej - jeśli zaistnieje taka konieczność, sięgniemy po zagraniczną koszykarkę - ocenia Andrzejczak, który ma nadzieję, że Widzew nie tylko grać będzie o ligowy byt. - Pierwszy sezon dla beniaminka ligi jest zawsze bardzo trudny. Tym bardziej, że jesteśmy absolutnym debiutantem w koszykarskiej elicie. W związku z tym głównym celem będzie utrzymanie zespołu w Polskiej Lidze Koszykówki Kobiet. Po cichu liczymy jednak, że umiejętności naszych zawodniczek pozwolą na zajęcie miejsca, które zapewni nam utrzymanie dużo wcześniej niż tuż przed zakończeniem rozgrywek.