Dariusz Maciejewski: Jesteśmy zmuszeni przełożyć pierwsze mecze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dariusz Maciejewski musi godzić pracę na stanowisku trenera reprezentacji Polski oraz drużyny KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Dlatego też podczas gdy inne zespoły Ford Germaz Ekstraklasy przygotowywały się do sezonu, Maciejewski musiał zająć się kadrą. Teraz przyszedł czas na chwilę odpoczynku i początek przygotowań z wicemistrzyniami Polski do sezonu 2010/2011.

Na 25 września zaplanowano rozpoczęcie rozgrywek w Ford Germaz Ekstraklasie. Już teraz jednak wiadomo, że wicemistrzynie Polski, koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, sezon rozpoczną znacznie później. Już bowiem teraz na terminy późniejsze zostały przełożone mecze akademiczek z INEĄ AZS Poznań oraz UTEX ROW Rybnik. Powodem jest gra Yeleny Leuchanki oraz Samanthy Jane Richards na mistrzostwach świata, które 23 września rozpoczną się w Czechach.

- Granie bez tych zawodniczek mija się z celem, bo musielibyśmy grać piątką koszykarek, dlatego pierwsze mecze jesteśmy zmuszeni przełożyć na późniejsze terminy - wyjaśnia na łamach Radia Zachód Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec akademiczek.

Maciejewski dopiero przed kilkoma dniami jest do dyspozycji swojego klubu. Zarówno bowiem trener, jak i pięć jego podopiecznych z KSSSE AZS PWSZ zakończyło zgrupowania z reprezentacją Polski. Teraz przyszedł czas rozpocząć przygotowania do sezonu w Ford Germaz Ekstraklasie. - Musimy trochę odpocząć, bo jesteśmy zmęczeni po solidnych treningach - ocenia Maciejewski. - My zbierzemy się jako zespół bardzo późno. Samantha Richards zrobiła nam trochę kłopotu, bo zakwalifikowała się do kadry Australii na mistrzostwa świata. Leuchanka to również podstawowa zawodniczka reprezentacji Białorusi, która również zagra w Czechach. Ich przyjazd znacznie się zatem opóźni.

Trener gorzowianek znalazł również chwilę, na ocenę swoich podopiecznych podczas treningów zespołu narodowego. Tam prym wiodła Justyna Żurowska. - Najlepiej wypadła i najpewniejszą pozycję w reprezentacji ma jak na dzień dzisiejszy Justyna Żurowska. Była jedną z nielicznych zawodniczek, która przeszła całe 40 dni przygotowań bez opuszczenia żadnego treningu - mówi o kapitan KSSSE AZS PWSZ Maciejewski. - Jest to wszechstronna koszykarka, którą przestawiamy teraz na pozycję numer 3, bo to, że potrafi grać jako silna skrzydłowa czy center doskonale wiemy. Dzięki niej mamy możliwość dużej rotacji.

Duże nadzieje trener wicemistrzyń Polski wiąże również z Agnieszką Skobel. Agnieszka ma duże zaległości jeśli chodzi o naukę, takiej dorosłej koszykówki. Jeżeli będzie pojętną koszykarką, powinna stać się dobrym i ważnym graczem - kończy Maciejewski. Szkoleniowiec nie podjął się oceny postawy Katarzyny Dźwigalskiej oraz Izabeli Piekarskiej, które borykały się z urazami. W opinii trenera nie wszystkie swoje możliwości zaprezentowała natomiast Agnieszka Kaczmarczyk, która słabo wypadła podczas turnieju w Brazylii.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)