Przed 7. kolejką TBL: Derby Trójmiasta

PGE Turów Zgorzelec - Polpharma Starogard Gdański

(piątek, 19.11.2010, godz. 18:00)

Jeden z hitów tej kolejki. Polpharma Starogard Gdański odkąd zmieniła trenera i drużynę tę prowadzi Zoran Sretenović jeszcze nie przegrała. Przed nią jednak spory test, bowiem mecz z PGE Turowem w Zgorzelcu. Ekipa ta nie jest jednak tak groźna, jakby mogło się wydawać. Zgorzelczanie mają ujemny bilans, a we własnej hali przegrali już m.in. z Polonią Warszawa. Ostatnio ulegli w Kołobrzegu Kotwicy i teraz nie mogą pozwolić sobie na koleją porażkę. Bilans 2-4 na pewno odbiłby się na pozycji trenera Jacka Winnickiego. Polpharma nie będzie faworytem, ale jest duża szansa, że w Zgorzelcu sprawi niespodziankę. W końcu jeżeli udało się we Włocławku, dlaczego miałoby się nie udać w przygranicznym mieście?

Energa Czarni Słupsk - PBG Basket Poznań

(sobota, 20.11.2010, godz. 18:00)

Podrażniony porażką we własnej hali z Treflem Sopot PBG Basket Poznań jedzie do Słupska na mecz z liderem Energą Czarnymi Słupsk, która do tej pory nie znalazła swojego pogromcy. Słupszczanie nie ważne jak grają, ale wygrywają. W ostatniej kolejce zespół ten niemiłosiernie męczył się w Tarnobrzegu, gdzie wysoko przegrywał, ale doprowadził do dogrywki, której był już zdecydowanie lepszy. PBG Basket opromieniony zwycięstwem nad Asseco Prokomem nie sprostał Treflowi Sopot i liczy na podniesienie morale zespołu. W Słupsku będzie o to jednak niezwykle ciężko, ale kiedyś ta pierwsza porażka lidera musi nadejść. Być może będzie to właśnie w ten weekend?

Anwil Włocławek - Siarka Tarnobrzeg

(sobota, 20.11.2010, godz. 18:00)

Siarka Tarnobrzeg na wyjeździe jeszcze w tym sezonie nie wygrała. Anwil przegrał ostatnio dwa mecze z rzędu w sezonie zasadniczym Tauron Basket Ligi, co zdarzyło mu się pierwszy raz od 33 meczów, jeżeli przegra w sobotę będzie to pierwsza seria trzech porażek z rzędu od sezonu 2007/2008. Włocławianie są wyraźnie w dołku. Grają dość słabo i przewidywalnie, a gdy problemy mają liderzy, lub kompletnie zero wsparcia daje ławka rezerwowych Anwil przegrywa. W sobotę będzie jednak faworytem, bowiem Siarka to jeden z dwóch najsłabszych zespołów w lidze. Obok AZS Koszalin tarnobrzeżanie wygrali tylko jeden mecz do tej pory. Słabsze drużyny w tym sezonie w Hali Mistrzów odradzały się. Może z Siarką będzie podobnie?

Polonia Warszawa - Zastal Zielona Góra

(sobota, 20.11.2010, godz. 18:00)

Drugi mecz Polonii Warszawa we własnej hali i od razu mecz z rewelacją tego sezonu Zastalem Zielona Góra. Beniaminek gra wyśmienicie, o czym przekonał się ostatnio bezradny w Zielonej Górze Anwil. Teraz w stolicy ekipa trenera Tomasza Herkta jest zdecydowanym faworytem, ale Czarne Koszule u siebie potrafią sprawiać niespodzianki. Polonia już nie raz udowodniła, że żaden rywal nie jest jej straty na własnym parkiecie, ale były to raczej pojedyncze jaskółki. Jeżeli Zastal zagra swoją dobrą i skuteczną koszykówkę, Walter Hodge i Chris Burgess zagrają tak jak przeciwko Anwilowi, reszta wspomoże liderów to goście powinni łatwo wygrać.

AZS Koszalin - Kotwica Kołobrzeg

(sobota, 20.11.2010, godz. 20:00)

Mecz dwóch słabszych drużyn ligi. AZS po fatalnym początku i zmianie trenera zdołał wygrać tylko jeden mecz przeciwko Polonii Warszawa. W innych nadal nie gra tak, jakby wszyscy w Koszalinie tego oczekiwali. Kotwica natomiast jest uzależniona od dobrego ustawienia celownika przez Teda Scotta. Jeżeli ten szalony Amerykanin trafia i tak jak np. w ostatniej kolejce przeciwko PGE Turowi zdobywa 37 punktów to kołobrzeżanie wygrywają. Jeżeli jednak rzuca na potęgę, a niewiele z tego wpada do kosza to trener Dariusz Szczubiał ma problem. Teraz będzie podobnie. Dobry mecz Scotta równa się zwycięstwo Kotwicy.

Trefl Sopot - Asseco Prokom Gdynia

(niedziela, 21.11.2010, godz. 18:00)

Na koniec kolejki arcyciekawe spotkanie w Sopocie. Trefl zagra z Asseco Prokomem Gdynia. Pomijają trójmiejskie podteksty w rywalizacji tych zespołów mecz ten zapowiada się niezwykle interesująco z co najmniej kilku powodów. Przede wszystkim są to derby. Trefl będzie chciał z całych sił pokazać, że to jednak on jest lepszy (przynajmniej w tym jednym meczu) i nie odstaje poziomem od gdynian. Asseco Prokom z trenerem Tomasem Pacesasem za to potraktują to spotkanie nie mniej ważnie. Gdynianie będą chcieli udowodnić, że mimo słabej gry w Eurolidze są drużyną na miarę Europy i przynajmniej o ten jeden poziom lepszą. To sprawia, że kibice obejrzą wspaniałą walkę w Ergo Arenie.

Tabela Polskiej Ligi Koszykówki