Siła spokoju - zapowiedź meczu PBG Basket Poznań - Anwil Włocławek

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po dwóch porażkach z rzędu PBG Basket Poznań chce się przełamać. Ma się to udać w sobotę, kiedy do stolicy Wielkopolski przyjedzie Anwil Włocławek. Poznaniaków czeka walka z kolejnym wymagającym rywalem.

Drużyna z Poznania w ostatnich tygodniach nie radziła sobie najlepiej. Wprawdzie poznaniacy mieli szansę na zwycięstwo zarówno w meczu z Treflem Sopot jak i Energią Czarnymi Słupsk, jednak ostatecznie musieli uznać wyższość rywali. Ostatnie niepowodzenia nie odbiły się jednak na atmosferze w zespole. Koszykarze z Poznania doskonale wiedzą, że w tym sezonie jest jeszcze wiele do wygrania i do meczu z Anwilem jak i ostatnich porażek podchodzą ze spokojem. - Ostatnie porażki naszego zespołu przyjąłem ze spokojem. Należy pamiętać, że w tym sezonie jest jeszcze naprawdę wiele grania. Nie rozpoczęliśmy nawet fazy play off, a to przecież kluczowa część sezonu. Niemniej jednak teraz musimy zrobić wszystko, żeby kolejny mecz wygrać - uspokaja prezes Adam Bekier, który nie ukrywa, że liczy na przełamanie złej passy.

To nie będzie jednak łatwe zadanie. Anwil to drużyna, z która zawsze trzeba się liczyć. Podobnie jest w tym sezonie, choć włocławianie notują zarówno wzloty jak i upadki. - Chcemy się przełamać. Anwil jest na pewno do ogrania - podkreśla rzucający PBG Basket Piotr Dąbrowski. - Anwil ma dobrych graczy na każdej pozycji. Przede wszystkim musimy jednak zwrócić uwagę na takich zawodników jak Pluta, Jovanović czy Thomas - zauważa trener PBG Basket Milija Bogicević.

Niewykluczone, że trener poznaniaków nie będzie mógł skorzystać z Jeremy`ego Fearsa, który rozegrał bardzo dobre spotkanie w Słupsku. - W tym meczu Amerykanin był naszą tajną bronią. Ten chłopak ma duży potencjał. Dotyczy to zarówno jego zdolności motorycznych jak i sposobu prowadzenia gry - chwalił swojego koszykarza prezes Adam Bekier. Jednak Fears jest jednym z najbardziej pechowych graczy poznańskiego zespołu. Już wcześniej zmagał się z problemami zdrowotnymi, a kiedy po meczu w Słupsku wydawało się, że wszystko będzie w najlepszym porządku, Amerykanin się rozchorował. Jego występ w sobotnim meczu stoi pod znakiem zapytania.

Kibiców w Poznaniu czeka z pewnością kolejne emocjonujące spotkanie. Obie drużyny zgromadziły do tej pory taką samą liczbę punktów. Zarówno poznaniacy jak i włocławianie chcą odegrać znaczącą rolę w obecnych rozgrywkach Tauron Basket Ligi. Nic więc dziwnego, że ich konfrontacja budzi duże emocje.

Początek meczu w sobotę o godzinie 19:00 w hali AWF przy Drodze Dębińskiej w Poznaniu.

Źródło artykułu: