Kiedyś obie ekipy łączył taki sam cel - szkolenie młodzieży. Nieraz drużyny juniorskie Prokomu i Polonii 2011 spotykały się ze sobą w finałach mistrzostw Polski. Poza tym większą część młodzieżowych kadr Polski stanowił nie kto inny, jak gracze tych właśnie ekip. Wielu utalentowanych chłopców dostało szansę ogrywania się na parkietach ekstraklasy i 1. ligi, niektórzy zostali już reprezentantami Polski seniorów, jak chociażby Adam Waczyński, Tomasz Śnieg, czy Dardan Berisha. Dziś to wszystko wygląda trochę inaczej...
W gdyńskim Asseco dużo się pozmieniało. Prokom nie zajmuje się już szkoleniem młodych koszykarzy. Wręcz przeciwnie, sprowadza się tutaj teraz zawodników z ogromnym bagażem koszykarskich doświadczeń. Zmienił się główny cel - rezerwy mistrza Polski chcą bić się o awans do TBL i jakby powoli odrywają się od pierwszego teamu, tworząc tym samym odrębną, autonomiczną drużynę. Jeszcze w ubiegłym sezonie w każdej chwili do ekipy rezerw mógł dojść dowolny zawodnik z pierwszego składu. Dziś umowa jest inna. Asseco II nie może i chyba nawet nie chce podpierać się 'ekstraklasowiczami'.
Poloniści kontynuują swój misterny plan. Co rok wprowadzają do składu dużo zmian, ściągają bardzo młodych, utalentowanych chłopców, z którymi stopniowo dochodzą do sukcesu (przyp. 2009 rok i awans 'młodej' Polonii 2011 do ekstraklasy). Co prawda w ubiegłym sezonie zespół spadł na zaplecze, ale wyniósł z parkietów TBL wielki bagaż cennych doświadczeń. Niektórzy się wybili i kontynuują grę na najwyższym szczeblu rozgrywek, jak choćby wspomniany wcześniej Śnieg, czy Berisha. A który 'koszykarski młokos' z aktualnego składu Polonii pójdzie teraz w ich ślady? Zweryfikuje to czas i świetna praca trenerów: Arkadiusza Miłoszewskiego i Mladena Starcevica.
Wracając do sobotniego starcia, bez wątpienia faworytami są gdynianie. Zespół Leszka Marca, czyli mieszanka doświadczenia i młodości na pewno przodować będzie pod tablicami. Po stronie Asseco stoi siła fizyczna, z którą słabiej jest u młodych, dopiero co wyrabiających tak naprawdę wytrzymałość i masę mięśniową Polonistów. Można by wnioskowac, że jak młodszy, to od razu będzie szybszy, zwinniejszy, z większym sprytem zdobywać będzie punkty. Oczywiście, to mogą być mocne strony graczy ze stolicy, ale nie można zapomnieć, że w ekipie Prokomu też grają młodzi, dynamiczni koszykarze, jak choćby Krzysztof Krajniewski, Piotr Śmigielski, Kacper Młynarski, czy też Marcin Malczyk.
Po 11. kolejkach Asseco II z dorobkiem siedmiu zwycięstw i czterech porażek plasuje się na 5. miejscu w tabeli, Polonia zajmuje 11. lokatę z tylko trzema wygranymi i ośmioma wpadkami. W ostatniej kolejce gdynianie dopiero po dogrywce przegrali w Stargardzie Szczecińskim 72:63. Najbardziej wyróżniającymi się zawodnikami byli 'weterani': Tomasz Wojdyła (21 pkt, 6 zb), Tomasz Andrzejewski (12 pkt, 10 zb) i Grzegorz Mordzak 10 pkt, 6 as). Podopieczni trenera Miłoszewskiego również poczuli ostatnio gorycz porażki. Haka na nich miał beniaminek z Siedlec, który wygrał w Warszawie 82:73. Najlepszymi zawodnikami Polonii byli: Wojciech Glabas (19 pkt), Michał Jankowski (14 pkt, 6 zb) i Kamil Pietras (12 pkt, 5 zb).
W sobotę najciekawiej zapowiadają się pojedynki środkowych, czyli duetu Wojdyła-Andrzejewski z duetem Pietras-Glabas, a także młodego rozgrywającego i zarazem dobrego strzelca Michała Michalaka z 'doświadczeniowcem' Grzegorzem Mordzakiem. A kto będzie lepszy na skrzydle? Michał Jankowski, czy Krzysztof Krajniewski? Odpowiedzi na te i inne pytania poznamy już w sobotni wieczór.
Asseco Prokom II Gdynia - Polonia 2011 Warszawa sobota (4.12.2010), godz. 16:00, Hala GOSiR przy ul. Olimpijskiej w Gdyni , wstęp wolny