W trakcie niedawno zakończonego okna transferowego były gracz Boston Celtics Kendrick Perkins przeszedł z Natem Robinsonem do Oklahomy na zasadzie wymiany za Jeffa Greena, Nenada Krsticia oraz wybór w pierwszej rundzie draftu.
Na początku lutego Perkins odrzucił ofertę złożoną mu przez były klub z Bostonu, opiewającą na 22 mln dolarów za cztery lata dalszej gry dla Celtów. Sam zawodnik oczekiwał podobno na umowę wartą co najmniej 30 mln dolarów.
Ponieważ klub z Bostonu znajdował się powyżej limitu wynagrodzeń, nie mógł zaoferować więcej niż proponowane 22 mln za cztery lata gry. Natomiast Thunder mogli zaproponować umowę opiewającą na prawie 35 mln dolarów (czteroletni kontrakt).
Nowy center Grzmotu już wcześniej był zainteresowany grą w Oklahomie i wraz ze swoim agentem zastanawiał się, czy ten zespół będzie nim zainteresowany po zakończeniu bieżącego sezonu.
- Jesteśmy zadowoleni, że Kendrick będzie częścią naszej zgranej grupy teraz i w przyszłości - powiedział generalny menedżer Grzmotu, Sam Presti.
Perkins, który z powodu skręcenia lewego kolana nie miał jeszcze okazji zadebiutować w nowym zespole, ma nadzieję, że będzie mógł wrócić do gry już 18 marca, gdy Thunder rozpocznie serię sześciu spotkań przed własną publicznością.