"Trójki" to za mało - relacja z meczu Polonia 2011 Warszawa - Asseco Prokom II Gdynia

Długo męczyli się w Warszawie koszykarze rezerw gdyńskiego Asseco Prokomu. Podopieczni Leszka Marca pokonali Polonię 2011 88:83, komplet punktów zapewniając sobie w ostatniej kwarcie.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopieczni Leszka Marca do meczu ze stołecznymi młodziakami przystępowali pewni siebie, choć ostatnie wyniki budzić mogły delikatny niepokój - przed tygodniem gdyński zespół pokonał wprawdzie Spójnię Stargard Szczeciński, wcześniej przegrał jednak z Dąbrową Górniczą, Sokołem Łańcut i Zniczem Pruszków. Słabsza seria sprawiła, że Asseco stoczyło się w ligowej tabeli o kilka pozycji i praktycznie straciło szansę na to, by fazie play-off straszyć rywali przywilejem własnego parkietu.

Zespół Arkadiusza Miłoszewskiego już od kilku tygodni gotuje się do gry w play-out, rzecz idzie jednak o jak najkorzystniejsze rozstawienie i w miarę dogodnego rywala, w grę wchodzą bowiem - obok Olimpu i Radeksu, z którymi w tym sezonie młodzi Poloniści już wygrywali - także znacznie mniej wygodne siedleckie SKK i wspomniana już Spójnia bądź Znicz Basket Pruszków. W chwili obecnej wygląda jednak na to, że wszystko zależeć będzie od rezultatów osiąganych przez napomnianych rywali, bo warszawski zespół z ostatniego miejsca w ligowej tabeli już się chyba nie wyrwie.

Niedzielny mecz od początku był bardzo wyrównany - ze strony gospodarzy grę kreowali Michał Michalak i Sebastian Kowalczyk, a na dorobek przyjezdnych pracowali ci najbardziej doświadczeni, Tomasz Andrzejewski i Tomasz Wojdyła. W drugiej kwarcie obudził się najskuteczniejszy zawodnik pierwszoligowych parkietów, Michał Jankowski, pod koszem solidnie pracował Wojciech Glabas. Z drugiej strony często trafiał za to Marcin Malczyk i to gracze Marca do ostatniej kwarty przystępowali z 4-punkową przewagą.

Poloniści na faworyta rzucili się ambitnie, w pewnym momencie objęli nawet prowadzenie, ostatnie słowo należało jednak do gdynian. Końcowe minuty przyjezdni rozegrali wedle własnego uznania, gospodarze przestali za to trafiać za trzy punkty, co przez cały mecz było ich głównym atutem. Na niskiej skuteczności zagrał przede wszystkim młodziutki Maciej Kucharek, gubić zaczął się Michalak, a piąte przewinienie popełnił Rafał Holnicki-Szulc. Na nic zdał się ambitny pościg i zaangażowanie Miłoszewskiego, młodzi Poloniści przegrali po raz szósty z rzędu.

Polonia 2011 Warszawa - Asseco Prokom 2 Gdynia 83:88 (20:21, 22:27, 23:21, 18:19)

Polonia: Michał Michalak 27, Michał Jankowski 19, Sebastian Kowalczyk 16, Wojciech Glabas 11, Maciej Kucharek 5, Rafał Holnicki-Szulc 3, Krzysztof Łańcucki 2, Cyprian Zięba 0, Wojciech Olesiński 0.

Asseco: Tomasz Andrzejewski 20, Marcin Malczyk 19, Tomasz Wojdyła 16, Piotr Śmigielski 10, Aleksander Krauze 9, Piotr Wojdyr 6, Grzegorz Mordzak 5, Jędrzej Jankowiak 3, Piotr Konsek 0.

Źródło artykułu: