Bez kalkulacji - zapowiedź meczu KPSW Astoria Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza

To będzie prawdopodobnie ostatni mecz koszykarzy I-ligowej Astorii w rundzie zasadniczej przed własną publicznością. Wszystko z powodu zawieszenia w rozgrywkach Górnika Wałbrzych.

Pierwotnie właśnie pojedynek z Górnikiem miał kończyć przygodę podopiecznych Jarosława Zawadki w fazie zasadniczej. Jednak wobec decyzji warszawskiej centrali to nastąpi już w najbliższą sobotę, kiedy bydgoszczanie zmierzą się z MKS Dąbrową Górniczą. - Co prawda potem w Warszawie mogę nakazać rozgrywanie zaległych spotkań, tylko nie wiadomo kiedy by mogło to nastąpić - mówi w rozmowie z SportoweFakty.pl prezes klubu Jacek Borkowski. - Przecież terminy play-out zostały już dawno ustalone i ich nie można zmienić.

Zapytaliśmy też szefa beniaminka o to, z jakim rywalem chciałby się zmierzyć w walce o utrzymanie. - My nie kalkulujemy - dodał Borkowski. - Przyjmiemy każdą opcję i podejmiemy walkę. Nie planujemy w najbliższej przerwie zorganizować też żadnych sparingów, bowiem dziesięć dni pauzy powinno nam wystarczyć, aby odpowiednio przygotować chłopaków do walki w tym spotkaniu. Na szczęście wszyscy już zdrowieją, bo nawet Artur Gliszczyński trenuje na pełnych obrotach.

To kolejna dobra wiadomość dla bydgoszczan. Wszak tydzień temu KPSW Astorii stoczyła równorzędną walkę z bardzo silnym Sportino, przegrywając w Inowrocławiu zaledwie 78:72. - To musi dobrze rokować na przyszłość - cieszy się Borkowski. - Podobnie wyglądała nasza wcześniejsza potyczka w Warszawie z Politechniką. Wreszcie widać u naszych koszykarzy chęć walki oraz determinację. Jeśli z takim podejściem podejdziemy do fazy play-out, to wszystko powinno się ułożyć po naszej myśli.

Dlatego w najbliższą sobotę zespół z Górnego Śląska czeka w Bydgoszczy trudne zadanie. Tym bardziej, że w ostatnią środę stoczyli u siebie bardzo ciężki pojedynek z wyżej wspomnianym Sportino. Drużyna Wojciecha Wieczorka także walczy jeszcze o jak najwyższą lokatę przed fazą play-off. Czy podobnie jak w Bydgoszczy ekipa MKS nie będzie kalkulować i zagra o wszystko?

Początek sobotnie spotkania o godzinie 19:00. Bilety w cenie 8 zł (normalny), 5 zł (ulgowy).

Źródło artykułu: