Zacięty półfinał dla Pomarańczowych - relacja z meczu CCC Polkowice - KSSSE AZS PWSZ Górzów Wielkopolski

Niesamowite emocje towarzyszyły pierwszemu spotkaniu półfinałowemu pomiędzy CCC Polkowice a KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. Do rozstrzygnięcia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której to zdecydowanie lepsze były Pomarańczowe

Paweł Koźlik
Paweł Koźlik

Z mocnym postanowieniem zrewanżowania się gorzowiankom za eliminowanie z dwóch ostatnich półfinałów play-off przystępowały miejscowe koszykarki do sobotniego spotkania. Przed samym spotkaniem trener miejscowych koszykarek Krzysztof Koziorowicz stwierdził - Oby do trzech razy sztuka, cały rok się na to pracuje aby wejść do finału rozgrywek, a co do dzisiejszego spotkania, to zapewne w największym stopniu będzie decydowała dyspozycja dnia oraz zaangażowanie.

Początkowe minuty meczu należały do koszykarek z Dolnego Śląska, które po szybkich kontratakach wyszły na prowadzenie 6-0, i trener akademiczek natychmiast musiał reagować, biorąc czas na żądanie. Po początkowej niemocy akademiczki odzyskały wigor, i zaczęły swobodnie rozmontowywać defensywę gospodyń. Skuteczna była Izabela Piekarska, która po celnej "trójce" wyprowadziła swoją ekipę na trzypunktowe prowadzenie, za moment tą samą bronią odpowiedziała Justyna Jeziorna doprowadzając do remisu. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 13-15 dla gorzowianek.

Druga odsłona była niezwykle wyrównana, choć trzeba przyznać, że widowisko w tym fragmencie meczu nie należało do najładniejszych. Sporo akcji z obu stron kończyło się przewinieniami, a następnie rzutami osobistymi. Dopiero w końcówce kwarty Pomarańczowe zaczęły odskakiwać swoim rywalkom. Świetnie ze zdobywaniem punktów radziła sobie Sharnee Zoll - 11 oczek w drugiej kwarcie. Natomiast skuteczność akademiczek drastycznie spadła - Mamy problem z ustawieniem jakiejkolwiek akcji, i nie realizujemy zaleceń naszego trenera. Mam nadzieję, że obudzimy się w drugiej połowie i będziemy walczyć o zwycięstwo w dzisiejszym meczu - skwitowała na gorąco po pierwszych dwudziestu minutach gorzowska środkowa, Izabela Piekarska. Kwarta zakończyła się ośmiopunktowym prowadzeniem CCC.

Po przerwie podopieczne Dariusza Maciejewskiego wyszły z szatni bardziej zmobilizowane, co od razu uwidoczniło na tablicy wyników. Gorzowianki uzyskały run 8-0 i doszły polkowiczanki na dwa punkty - dobre momenty miały - Lyndra Weaver oraz Justyna Żurowska. Jednak wtedy dość nieoczekiwanie ciężar zdobywania oczek wzięła na swoje barki Valerija Musina, która raz po raz przedzierała się pod kosz przyjezdnych. Przed ostatnią odsłoną. Przed ostatnią kwartą Pomarańczowe miały pięć punktów przewagi nad swoimi rywalkami.

Ostatnie dziesięć minut meczu było prawdziwą koszykarską ucztą dla licznie zgromadzonej miejscowej publiczności, jak i dla przyjezdnej grupy kibiców z Gorzowa. Gwiazdą tej kwarty była zwłaszcza Samantha Richards, która dała prawdziwy pokaz basketu. Australijska rozgrywająca zdobywała ważne punkty, wyprowadzając swój team na prowadzenie na niecałe trzy minuty przed końcem. Jednak Pomarańczowe posiadają Nataliję Trofimową, której do tego momentu nic nie wychodziło. Białorusinka z polskim paszportem trafiła ważne pięć punktów i to tym razem pomarańczowe były na prowadzeniu. Za moment był znowu remis, po "trójce" Chiomy Nnamaki. Następnie piłkę 22 sekundy przed ostatnią syreną miały polkowiczanki, długo kozłowała Zoll po czym podała do Trofimowej, a ta trafiła trudny rzut, i CCC prowadziło dwoma punktami na 3,8 sekundy przed końcem. Ostatnia akcja należała do świetnie grającej Richards, która przedarła się pod kosz i wyrównała stan meczu. Pomarańczowe już nie zdołały oddać rzutu i mecz w regulaminowym czasie zakończył się wynikiem 61-61

Dogrywka, była jednostronnym widowiskiem, zmęczone pogonią akademiczki nie miały już sił aby dotrzymać kroku dysponującym szeroką kadrą Pomarańczowym. - Myślę, że dla kibiców było to bardzo fajne widowisko, i gratulacje dla zespołu CCC za dogrywkę, którą wygrał zdecydowanie - powiedział po spotkaniu trener Maciejewski. Natomiast drużyna trenera Koziorowicza postawił pierwszy krok do postawionego celu jakim jest awans do finału Ford Germaz Ekstraklsay, wygrał bardzo ważny mecz 82-64.

W niedzielne popołudnie o godz. 17.45 również w Polkowicach odbędzie się drugie spotkanie pomiędzy oboma zespołami.

CCC Polkowice - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 82:64 (13:15, 23:13, 13:16, 12:17, d. 21:3)

CCC: Sharnee Zoll 21, Valerija Musina 14, Joanna Walich 10, Natalija Trofimowa 9, Amisha Carter 9, Agnieszka Majewska 7, Małgorzata Babicka 4, Justyna Jeziorna 3, Tangela Smith 3, Anna Pietrzak 2, Kalana Greene 0, Agata Dobrowolska 0

KSSSE AZS PWSZ: Samantha Jane Richards 16, Lyndra Weaver 13 (10 zb), Izabela Piekarska 10, Justyna Żurowska 9, Agnieszka Kaczmarczyk 7, Chioma Nnamaka 6, Katarzyna Dźwigalska 3, Agnieszka Skobel 0, Claudia Trębicka 0, Paula Głębocka 0

Stan rywalizacji: 1:0 dla CCC Polkowice

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×