W nocy rusza XV sezon WNBA!

W nocy z piątku na sobotę polskiego czasu meczem w Los Angeles, pomiędzy tamtejszymi Sparks i Minnesotą Lynx, rozpocznie się jubileuszowy XV sezon zawodowej ligi koszykarek WNBA. Sezon jak zwykle zapowiada się niezwykle interesująco, a tytułu w nim bronić będą zawodniczki Seattle Storm. Niestety, po raz kolejny na parkietach najlepszej ligi świata nie zobaczymy polskiej zawodniczki, pomimo faktu, że było naprawdę blisko.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz pierwszy najlepsze koszykarki świata rywalizowały o mistrzostwo WNBA w 1997 roku, kiedy to najlepszą okazała się drużyna Houston Comets. Jedną z królowych tamtej drużyny była Tina Thompson, która w XV sezonie bronić będzie barw Los Angeles Sparks. Tamtej sukces pamięta również Sheryl Swoopes, która zagra dla Tulsy Shock.

Od tego czasu WNBA miała sześciu różnych mistrzów, a w aktualnie rozpoczynającym się sezonie tytułu bronić będzie ekipa Seattle Storm. Podopieczne Briana Aglera po raz kolejny będą też jednymi z głównych kandydatek do mistrzostwa, bowiem w klubie pozostały wszystkie liderki, a dodatkowo zespół poważnie się wzmocnił. Przed Storm jednak trudne zadanie, bo od 2003 roku żadnej z drużyn nie udało się wygrać ligi dwa razy z rzędu. Ostatni taki wyczyn należy do Los Angeles Sparks.

Szyki faworytkom pokrzyżować będą chciały ubiegłoroczne finalistki, zawodniczki Atlanty Dream z Angel McCoughtry na czele. Od momentu pojawienia się Dream w WNBA, zespół ten robi stały postęp, dlatego kolejnym szczeblem do osiągnięcia jest już tylko... mistrzostwo. - Było blisko, ale będzie jeszcze bliżej! Gramy o mistrzostwo! - przekonuje jasno Marynell Meadors, opiekunka Dream.

Mistrzowskich aspiracji nie ukrywają również w Nowym Jorku oraz Phoenix. Pierwszy z zespołów jeszcze nigdy nie wygrał ligi, dlatego wszyscy związani z tą drużyną są bardzo głodni tego sukcesu. Nie inaczej jest w Phoenix, gdzie trio Diana Taurasi - Penny Taylor - Candice Dupree ma ponownie przyciągnąć do Arizony blask mistrzowskiego pucharu.

Transfery i debiuty:

Po wielkim debiucie Tiny Charles w WNBA, w tym sezonie wszyscy z niecierpliwością wyczekują pierwszych akcji innej absolwentki Uniwersytetu Connecticut. Maya Moore, bo o niej mowa, wybrana została z jedynką przez włodarzy Minnesoty Lynx. Młoda rzucająca ma na swoim koncie już m.in. tytuł mistrzyni świata oraz mistrza akademickiej ligi NCAA, a debiut w WNBA odbędzie się już pierwszej nocy, kiedy to jej "Rysice" zagrają w Los Angeles z tamtejszymi Sparks.

Tradycyjnie pomiędzy sezonami nie brakowało głośnych transferów. Najgłośniejszym było odejście Tangeli Smith, jednej z najważniejszych postaci dla całej ligi WNBA, w historii której ma już swoje miejsce. Podkoszowa zamieniła w przerwie Phoenix Mercury na Indianę Fever. Ekipa z Indianapolis pozyskała również Erin Phillips, ale jednocześnie straciła doświadczoną Tully Bavilaque, która obrała kurs na San Antonio. Ekipę "Srebrnych Gwiazd" wzmocniła również skuteczna Jia Perkins, która po kilku sezonach zdecydowała się opuścić Chicago Sky.

Głośno było również o przejściu ponad czterdziestoletniej Taj McWilliams-Franklin. Jedna z ikon ligi WNBA sezon 2011 spędzi w Minnesocie Lynx, gdzie trafiła z New York Liberty. Po przyjściu McWilliams-Franklin do Rysic, na pozycjach podkoszowych zabrakło miejsca dla doskonale znanej z polskich parkietów Nicky Anosiek, która z kolei przeniosła się do stolicy USA, gdzie bronić będzie barw Mystics.

Po debiucie w WNBA solidnych wzmocnień szukali natomiast włodarze Tulsy Shock. Wybór padł na rzucającą Betty Lennox. Ta ostatnie sezony była nieco w cieniu gwiazd Los Angeles Sparks i teraz ma nadzieję po raz kolejny być jedną z czołowych postaci całej ligi. Zupełnie inaczej na wzmocnienia zespołu patrzyli sternicy mistrzyń WNBA, Seattle Storm. Priorytetem było zatrzymanie liderek zespołu, co się udało. Szeregi Storm wzmocni dodatkowo Katie Smith, doświadczona rzucająca, słynąca z doskonałej i twardej grze w defensywie.

Ewelina Kobryn nadal musi czekać na swój debiut w WNBA

Polskie akcenty w WNBA 2011:

Największym polskim akcentem w tegorocznym sezonie WNBA miała być Ewelina Kobryn, ale niestety tuż przed rozpoczęciem ligi włodarze New York Liberty zrezygnowali z usług polskiej środkowej. - Trener powiedział mi, że z powodu kontuzji rozgrywającej Leilani Mitchell, która ma gwarantowany kontrakt, musi zrezygnować z jednej wysokiej i w jej miejsce sprowadzić zmienniczkę Mitchell. Z uwagi na mistrzostwa w Polsce nie mogłabym grać w Nowym Jorku przez trzy tygodnie i właśnie to przesądziło - komentuje sprawę Kobryn, która nie ukrywa jednak, że ma opcje gry w innych zespołach. Być może zatem po EuroBaskecie Polska będzie jednak miała swoją reprezentantkę za oceanem.

Polskim fanom pozostaje zatem dopingowanie zawodniczek, które na co dzień występują w klubach Ford Germaz Ekstraklasy. Barwy Indiany Fever bronić będą Erin Phillips oraz Tangela Smith, czyli obecna koszykarka Wisły Can Pack Kraków oraz była CCC Polkowice. Biała Gwiazda swoją zawodniczkę będzie miała również w Nowym Jorku, gdzie jedną z liderek zespołu jest Nicole Powell. W Atlancie Dream występuje Jelena Leuczanka, w Connecticut Sun Kalana Greene, natomiast w Phoenix Mercury Ketia Swanier.

W drafcie wybrana została również Elina Babkina, ale ta obecnie przygotowuje się ze swoją reprezentacją do mistrzostw Europy i najprawdopodobniej w tym sezonie na parkietach amerykańskiej ligi się nie pojawi, bowiem od 15 sierpnia musi stawić się już w Stambule, gdzie rozpocznie przygotowania do sezonu ze swoim nowym zespołem - Fenerbahce.

Dotychczasowi triumfatorzy ligi WNBA:

1997 - Houston Comets

1998 - Houston Comets

1999 - Houston Comets

2000 - Houston Comets

2001 - Los Angeles Sparks

2002 - Los Angeles Sparks

2003 - Detroit Shock

2004 - Seattle Storm

2005 - Sacramento Monarchs

2006 - Detroit Shock

2007 - Phoenix Mercury

2008 - Detroit Shock

2009 - Phoenix Mercury

2010 - Seattle Storm

2011 - ?

Komentarze (0)