Przed 4. kolejką Tauron Basket Ligi: Uwaga skierowana na Zieloną Górę i Słupsk

Czy graczy Zastalu Zielona Góra i PGE Turowa Zgorzelec znowu, tak jak w sparingu, poniosą emocje czy tym razem zwycięży sport? Czy wygrana Anwilu Włocławek nad Treflem Sopot była tylko wypadkiem, co udowodni Energa Czarni Słupsk, czy początkiem serii? Czy wreszcie przełamie się Polpharma Starogard Gdański i czy pierwsze zwycięstwo po latach odniesie Śląsk Wrocław. Na te wszystkie pytanie będzie można znaleźć odpowiedzi śledząc 4. kolejkę Tauron Basket Ligi.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski
Zastal Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec (wtorek, 18.10.2011, godz. 19:00)
Po rozegraniu trzech ligowych kolejek tylko trzy zespoły nie zaznały jeszcze smaku porażki, lecz wiadomo, że po czwartej jedna z nich nie będzie mogła poszczycić się tym mianem. Faworyta w tym meczu nie ma, a wszystko będzie zależało tak naprawdę od dyspozycji dnia. Nie ma sensu także brać pod uwagę gier sparingowym pomiędzy tymi zespołami (dwa zwycięstwa PGE Turowa, jeden mecz niedokończony z powodu bójki również przy prowadzeniu zgorzelczan), wszak na tym etapie sezonu każdy kolejny dzień powoduje, że zawodnicy rozumieją się coraz lepiej i lepiej prezentują się jako kolektyw. Kluczowy pojedynek dla losów spotkania odbędzie się na pozycji rozgrywającego. O tym, jak ważny jest Walter Hodge dla Zastalu przekonali się w tym sezonie chociażby gracze Śląska, lecz grający po drugiej stronie Ronald Moore w niczym mu nie ustępuje, choć jest zupełnie innym typem zawodnika. Co ciekawe, potencjał obu zespołów można zmierzyć bardzo prosto przy pomocy... PBG Basketu Poznań. Obie ekipy spotkały się bowiem z drużyną z Wielkopolski i obie wygrały. Zastał - 71:57, a Turów 80:68. Również zatem i ten fakt pokazuje jak wyrównany będzie wtorkowy mecz. Nasz typ: Zastal Zielona Góra +3
Śląsk Wrocław - AZS Koszalin (wtorek, 18.10.2011, godz. 20:00)
Po dwóch porażkach z lokalnymi rywali, podopieczni Miodraga Rajkovicia za wszelką cenę będą chcieli rozstrzygnąć wreszcie mecz na swoją korzyść. Tym bardziej, że we wtorek zagrają z AZS Koszalin u siebie. Jeszcze kilka dni temu to zespół Tomasza Herkta byłby pewniakiem do wygranej, ale po fatalnym (choć wygranym) meczu z poznańskim PBG, akcje AZS poszybowały w dół. Jeśli tylko Bartosz Bochno do spółki z Akselisem Vairogsem zaopiekują się J.J. Montgomery’m, a 27 punktów jak w meczu z PBG nie powtórzy George Reese, wrocławianie będą mieli otwartą drogę do zwycięstwa. Ich problemem może być jednak Rafał Bigus. Jeśli koszalinianie zdecydują się grać więcej do swojego środkowego, w Śląsku nie ma koszykarza, który byłby w stanie rywalizować z nim pod koszem pod względem fizycznym. Nasz typ: Śląsk Wrocław +9
PBG Basket Poznań - Siarka Jezioro Tarnobrzeg (środa, 19.10.2011, godz. 18:00)
Mecz serii być albo nie być dla ekipy Miliji Bogicevicia. PBG Basket przegrało trzy z trzech spotkań i na chwilę obecną okupuje 11. lokatę w tabeli, więc jeśli chce się odbić, to lepszej okazji niż mecz z Siarką Jezioro Tarnobrzeg nie będzie. Koszykarze Dariusza Szczubiała wygrali tydzień temu na wyjeździe z Polpharmą, ale później przegrali na własnym boisku z Kotwicą i tym samym nie wykorzystali szansy, która pozwoliłaby im utrzymać się wyżej w ligowej hierarchii na dłużej. Trener Bogicević musi znaleźć receptę zwłaszcza na Josha Millera, który okazuje się być motorem napędowym zespołu, choć nie mniej ważny jest również jego rodak, wszechstronny J.T. Tiller. Problem w tym, że występujący z musu jako rozgrywający Djordje Micić póki co zawodzi, w kratkę gra także Aleksander Lichodzijewski, więc kto wie czy decydująca nie będzie forma wysokiego duetu w PBG Damian Kulig - Żarko Comagić. Nasz typ: PBG Basket +6
Kotwica Kołobrzeg - AZS Politechnika Warszawska (środa, 19.10.2011, godz. 18:30)
Choć na papierze Kotwica Kołobrzeg wypada lepiej od stołecznego rywala, AZS Politechnika ma wszystkie argumenty w ręku by wygrać drugi mecz z rzędu. Zawodnicy Mladena Starcevicia pierwsze dwa mecze sezonu przegrali po walce, lecz już w miniony weekend okazali się bezsprzecznie lepsi od pozostającej w kryzysie Polpharmy, co na pewno zwiększyło ich pewność siebie. Teraz zmierzą się, również na wyjeździe, z "Czarodziejami z Wydm" i również mogą pokusić się o zwycięstwo. Mateusz Ponitka, Piotr Pamuła czy Michał Nowakowski z meczu na mecz grają coraz pewniej, więc na pewno nie podejdą do środowego starcia bojaźliwie. O ile jednak gracze obwodowi powinni poradzić sobie z niskimi koszykarzami Kotwicy, m.in. chimerycznym Reginaldem Holmesem czy słabszym fizycznie Oded Brandweinem, to jednak warto przyglądać się jak Marcin Kolowca będzie walczył przeciwko Darrellowi Harris, który w ostatnim spotkaniu wrócił do formy i zanotował double-double. Jeśli nie powstrzyma Amerykanina, cała praca AZS Politechniki może pójść na marne. Nasz typ: AZS Politechnika +8
Polpharma Starogard Gdański - ŁKS Łódź (środa, 18.10.2011, godz. 19:00)
To jest naprawdę ostatni dzwonek dla Zorana Sretenovicia. W trzech ligowych meczach Polpharma mierzyła się z teoretycznie słabszymi rywalami, ale żadnego nie potrafiła rozstrzygnąć na swoją korzyść. Dodatkowo, bilans 0-3 boli tym bardziej, że dwie przegrane przydarzyły się we własnej hali, w tym jedna z beniaminkiem z Warszawy. Teraz "Farmaceuci" zmierzą się z kolejnym newcomerem, ŁKS Łódź, i jeśli wreszcie nie przełamią fatalnej serii, dni serbskiego szkoleniowca będą policzone. Wszystko zależy od tego czy Sretenović dotarł wreszcie do swoich zawodników i umiał przekonać ich, że pomimo trzech porażek, nadal są wartościowymi graczami, którzy jeśli zagrają zespołowo, potrafią wygrywać. Bo póki co Ivan Koljević rozgrywa po swojemu, po swojemu rzucają Michael Hicks i Tony Weeden, a efektów brak. Tym czasem trener ŁKS Piotr Zych doskonale wie, jak należy grać by sprawiać niespodzianki. Nasz typ: Polpharma +2
Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek (środa, 19.10.2011, godz. 19:30)
Z jednej strony Energa Czarni podejdą do środowego pojedynku wypoczęci, gdyż ich ostatni mecz weekendowy został przełożony, a z drugiej Anwil Włocławek przyjedzie do Gryfii naładowany po ostatniej, bardzo ważnej wygranej nad Treflem Sopot. Stąd typować zwycięzcę tego meczu jest najtrudniej, wszak słupszczanie wygrali co prawda dwa mecze, ale nie grają jeszcze nawet w połowie tak, jak mogliby, zaś włocławianie to w tej chwili największa zagadka ligi. W przypadku porażki z Treflem moglibyśmy mówić o kryzysie na Kujawach, ale szczęśliwa wygrana w końcówce, zbudowana na fundamentach odrobienia czternastu punktów z trzeciej kwarty, zamazuje nieco obraz. Atutem Czarnych jest z pewnością bardzo skuteczna gra niskich: Stanley’a Burrella i Darnella Hinsona, ale już pod koszem gospodarzom trudno będzie powstrzymać duet Corlsey Edwards - Seid Hajrić. Emocje do ostatnich sekund gwarantowane. Nasz typ: Energa Czarni +3 Pauzuje: Trefl Sopot Tabela Tauron Basket Ligi

Lp Drużyna M PKT Z-P Z/M
1. PGE Turów Zgorzelec 3 6 3-0 1,177
2. Trefl Sopot 3 5 2-1 1,187
3. AZS Koszalin 3 5 2-1 1,195
4. Kotwica Kołobrzeg 3 5 2-1 1,009
5. Energa Czarni Słupsk 2 4 2-0 1,152
6. Zastal Zielona Góra 2 4 2-0 1,119
7. Siarka Jezioro Tarnobrzeg 3 4 1-2 0,989
8. AZS Politechnika Warszawska 3 4 1-2 0,925
9. ŁKS Łódź 2 3 1-1 0,975
10. Anwil Włocławek 2 3 1-1 0,894
11. PBG Basket Poznań 3 3 0-3 0,880
12. Polpharma Starogard Gdański 3 3 0-3 0,840
13. Śląsk Wrocław 2 2 0-2 0,850



Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×