Byliśmy dzisiaj zespołem - komentarze po meczu SKK Siedlce - Znicz Basket Pruszków

W derbowym pojedynku, lepsza okazała się drużyna SKK Siedlce. Gospodarze odnieśli czwarte zwycięstwo w lidze. Koszykarze Znicza Basket Pruszków byli bezradni, wobec dobrze grającej drużyny z Siedlec. Okazję do zrehabilitowania się pruszkowianie będą mieli w niedzielę w starciu ze Sportino Inowrocław.

Tomasz Araszkiewicz (trener SKK): Dzisiaj byliśmy drużyną. Trzymaliśmy się razem. Przede wszystkim zawodnicy podpowiadali sobie w obronie, nie było prostych błędów, była natomiast ogromna wola walki. Przeciwnik cały czas czuł na sobie naszą presję. Byliśmy dzisiaj zespołem, który chciał i walczył. Wcześniejsze nasze porażki z górą tabeli wynikały z naszych przestojów. Może to też był brak koncentracji. Jesteśmy zespołem złożonym z bardzo dobrych graczy, ale jednak nowym. Trenujemy ze sobą bardzo krótko, na dodatek dopiero niedawno dołączył do nas Łukasz Ratajczak. Myślę, że to jest przyczyna tych porażek.

Michał Spychała (trener Znicza): Trafiliśmy dzisiaj na bardzo dobrze dysponowany zespół z Siedlec. Walczyliśmy ile mogliśmy. Popełniliśmy jednak za dużo błędów w obronie. Za dużo traciliśmy punktów spod samej deski. Bolą mnie te punkty jak również głupie błędy naszego zespołu. Wynik jest trochę za wysoki. Sama końcówka pojedynku doprowadziła do takiej przewagi. Myślę, że wynik spotkania powinien zakończyć się w okolicach 12 punktów przewagi gospodarzy. Przyjechaliśmy tutaj walczyć, i staraliśmy się jak mogliśmy. Brakowało jak widać zbyt dużo, natomiast wbrew pozorom ten mecz w naszym wykonaniu, wcale nie był dużo gorszy od ostatnich naszych pojedynków z Sudetami Jelenia Góra czy MOSiRem Krosno. Nawet uważam, że był lepszy. Nie jestem jakoś strasznie podłamany, wiadomo, wynik trochę boli. Nastawiamy się na Sportino Inowrocław, tamten mecz trzeba wygrać.

Komentarze (0)