Niecodzienne wydarzenia na konferencji prasowej po meczu Trefla Sopot z Politechniką Warszawską

Na konferencji prasowej po meczu Trefla Sopot z Politechniką Warszawską doszło do dosyć nietuzinkowych wydarzeń. Trener Mladen Starcević i jego podopieczni odmówili komentarza.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Pierwsi na konferencji prasowej pojawili się trener Karlis Muiznieks oraz Vonteego Cummings, którzy udzielili komentarza na temat meczu.

Karlis Muiznieks (trener Trefla Sopot): W polskiej lidze jest dosyć specyficzna sytuacja, że każdy mecz jest ważny i każdego przeciwnika musimy szanować. Politechnika ma bardzo młody i ambitny zespół co pokazali w szczególności w pierwszej połowie. Mój zespół pokazał w drugiej połowie, w szczególności w trzeciej kwarcie, charakter i dobrą koszykówkę w ataku i obronie.

Vonteego Cummings (zawodnik Trefla Sopot): Chciałbym podziękować władzom klubu, trenerom i kolegom z drużyny, że wykazali wiele cierpliwości w stosunku do mnie. Kiedy tu przyjechałem nie byłem w najlepszej formie, pracowaliśmy ciężko bym wszedł we właściwy rytm, teraz to się udało. Trzeba oddać szacunek przeciwnikowi, gdyż jest to młody i waleczny zespół. Przyjechali tu wygrać, ale trenerzy dobrze nas przygotowali, ciężko pracowaliśmy w ostatnich dniach i pokazaliśmy to na parkiecie

Później planowo mieli pojawić przedstawiciele gości. Jednakże zgromadzeni dziennikarze musieli długo czekać zanim ktoś się pojawił. Wreszcie trener Mladen Starcević wraz ze wszystkimi zawodnikami pojawili się w sali konferencyjnej. Opiekun Politechniki miał na sobie koszulkę z napisem S.O.S. W dodatku nie udzielił komentarza na temat spotkania. - Ten apel skierowany jest przede wszystkim do władz naszego klubu. Mamy problemy i musimy je szybko rozwiązać - stwierdził trener gości.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×